Premier, lider PO Donald Tusk jest przekonany, że kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta Łodzi Hanna Zdanowska będzie drugą - obok prezydent Warszawy - przedstawicielką tej partii, która może rządzić wielkim miastem.
W drugiej turze wyborów, Zdanowska zmierzy się z kandydatem SLD Dariuszem Jońskim. Według danych PKW, w pierwszej turze na kandydatkę PO zagłosowało 69 613 osób, czyli 34,04 proc. a jej konkurenta z SLD poparło 49 101 łodzian, czyli 24,01 proc. głosujących.
Tusk przyjechał w piątek do Łodzi, aby udzielić Zdanowskiej poparcia. Na spotkaniu z lokalnymi działaczami PO, mówił, iż jest przekonany, że jej wybór będzie miał dla miasta "szczególnie głęboki sens".
"W mieście, które ma uzasadnione aspiracje, porównywalne z aspiracjami stolicy, a równocześnie ten punkt startu trochę trudniejszy, tak bardzo potrzebne są osoby kompetentne, które całe życie oddały budowaniu swojego miasta, lepszego otoczenia, ale i więzi między ludźmi" - mówił premier.
Według Tuska, Zdanowska jest "właściwą osobą na właściwym miejscu i będzie na właściwym miejscu". Jak mówił, to druga, obok "Hanny warszawskiej" (Hanny Gronkiewicz-Waltz) kandydatka PO, która może rządzić wielkim miastem.
Zdanowska podziękowała premierowi za poparcie. Zwróciła uwagę, że spotkanie odbyło się w Muzeum Kinematografii - miejscu, które jest jednym z symboli filmowej Łodzi. Kandydatka PO zapowiedziała, że po wygranych wyborach będzie m.in. chciała właśnie "odbudować wizerunek Łodzi filmowej". (PAP)
jaw/ ju/ mag/
