Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk: lepiej współpracuje mi się z paniami ministrami

0
Podziel się:

Lepiej współpracuje mi się z paniami ministrami. Kobiety są trochę bardziej
odpowiedzialne, mniej kłótliwe i nie szukają tanich efektów. Mężczyźni mają tę słabość, że lubią
się bardziej popisywać - tak premier Donald Tusk odpowiedział dzieciom na pytanie o najlepszego
ministra.

Lepiej współpracuje mi się z paniami ministrami. Kobiety są trochę bardziej odpowiedzialne, mniej kłótliwe i nie szukają tanich efektów. Mężczyźni mają tę słabość, że lubią się bardziej popisywać - tak premier Donald Tusk odpowiedział dzieciom na pytanie o najlepszego ministra.

W środę TVP Info wyemitowała wywiad, który, z okazji Dnia Dziecka, z szefem rządu przeprowadziły dzieci.

Przedstawiciele najmłodszego pokolenia pytali premiera m.in. o to, czy na Euro 2012 będzie gotowy Stadion Narodowy."Musi być, będzie. Są kłopoty, wiem, że nawalili tam z jakimiś schodami, ale na pewno na Euro 2012 będzie. Liczyliśmy, że w sierpniu otworzymy stadion, a na pewno będzie to jesienią" - zapewnił.

Dzieci były też ciekawe, czy Donald Tusk "będzie się bał, kiedy Polska obejmie prezydencję". W odpowiedzi usłyszały: "Nie, no bać się nie można, bo jak człowiek by się bał, to lepiej się tym nie zajmować. Zobaczycie, że właściwie w każdej pracy, życiu, nawet jak jest to życie ludzi bardzo młodych, dzieci, nie należy się bać. Strach zawsze podpowiada złe rzeczy, odwaga się zawsze opłaca".

Dzieci chciały się też dowiedzieć od premiera, dlaczego Barack Obama nie przyjechał do Polski z żoną. "Nie pytałem go o to, bo byłoby nie do końca grzecznie spytać - słuchaj, dlaczego przyjechałeś bez żony, bo by pomyślał, że sam nie jest wystarczająco ważny. Szczerze powiedziawszy nie jest tak, że wszędzie podróżuje się z małżonką. Ja bym nie robił z tego dramatu. Ale obiecał, że jak następnym razem przyleci, to weźmie i żonę, i córki, więc trzymamy go za słowo".

Tusk odpowiedział też na pytanie, dlaczego politycy lubią się kłócić. Jak ocenił, demokracja polega na tym, by się spierać, jednak - jak mówił - my chyba jeszcze do końca nie potrafimy rozróżnić politycznego sporu, debaty od kłótni i wzajemnego obrażania się. "Może jak wy będziecie dorośli, to wam będzie lepiej szło" - zwrócił się do dzieci.

Zadawano mu też typowo dziecięce pytania, np. czy politycy zawsze muszą nosić krawaty. "Jeśli moja praca ma jakieś wady, to jest to konieczność noszenia munduru - zawsze garnitur, prawie zawsze krawat" - usłyszały dzieci od szefa rządu.

Premier udzielił wywiadu we wtorek. Rozmawiało z nim 13 dzieci w wieku od 8 do 11 lat - Kasia, Olgierd, Nina, Jan, Franciszek, Kacper, Kajetan, Igor, Agata, Julia, Marysia, Helena i Lena. (PAP)

mrr/ son/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)