Premier Donald Tusk w środę w Bukareszcie o nadziejach związanych z wynikiem środowego meczu Polska-Anglia rozgrywanego na Stadionie Narodowym w Warszawie:
"Przynajmniej dla tych kibiców, którzy się rzeczywiście niektórzy wycierpieli, a niektórzy nie mogą na ten mecz przyjść, mimo że kupili bilety, bo musieli wrócić do domów i do pracy, no to żeby chociaż piłkarze zrobili wszystko, żeby ten nastrój po tym meczu był trochę lepszy niż po wczorajszej chlapie. Podtrzymuję swoją nadzieję na 1:0 dla Polski". (PAP)
agy/ son/
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: