Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk: po 1 grudnia ocenię propozycje PSL ws. rządu; koalicja stabilna

0
Podziel się:

#
dochodzi więcej wypowiedzi premiera
#

# dochodzi więcej wypowiedzi premiera #

27.11. Warszawa (PAP) - Premier Donald Tusk zapowiedział we wtorek, że po 1 grudnia spotka się z prezesem PSL Januszem Piechocińskim i oceni propozycje Stronnictwa ws. wakatu w resorcie gospodarki. Wyraził przekonanie, że zmiana prezesa PSL nie wpłynie na trwałość koalicji PO-PSL.

Tusk był pytany na konferencji prasowej, jakie jest prawdopodobieństwo większej rekonstrukcji rządu po zmianie szefa PSL. Waldemara Pawlaka na funkcji prezesa Stronnictwa zastąpił Janusz Piechociński.

"Przed nami rozmowa. Prezes PSL Janusz Piechociński prosił o czas" - przypomniał Tusk. "Po 1 grudnia (...) się spotkamy i wtedy ocenię propozycje PSL wynikające z faktu, że dzisiaj Ministerstwo Gospodarki czeka - jest wakat - na propozycje ze strony PSL" - tłumaczył premier.

"Jeśli pojawią się propozycje dotyczące zmiany portfela (resortów, które przypadają koalicjantom), będziemy wspólnie się zastanawiać" - zapowiedział szef rządu. "Ale przestrzegałbym tych, którzy traktowaliby rezygnację premiera Pawlaka ze stanowiska jako pretekst do jakiegoś radykalnego przemeblowania (koalicji-PAP)" - zaznaczył.

Jak ocenił, "jednym z walorów koalicji PO i PSL jest stabilność". "Nie wszyscy są zachwyceni - delikatnie mówiąc - naszymi rządami, ale bezcenne dzisiaj w Polsce i w Europie jest to, że koalicja była tak stabilna i na tyle, na ile to jest możliwe we współczesnej polityce, unikała skutecznie konfliktów" - podkreślił Tusk.

"Mam w związku z tym nadzieję bliską pewności, że zmiana prezesa nie wpłynie na ten nowy w Polsce i bardzo dobry obyczaj, jakim jest trwałość koalicji" - powiedział szef rządu.

Podkreślił, że zmiana prezesa PSL nie powinna być "pretekstem do jakiejś głębokiej zmiany" w relacjach między PO a PSL. "Niektórzy na początku je krytykowali, a potem docenili fakt, że umowa była sformułowana w sposób bardzo ogólny, być może nie ze wszystkiego partnerzy są zadowoleni - bo nie ma żadnych twardych zapisów - ale potrafimy rozwiązywać potencjalne napięcia bez fajerwerków, wybuchów i napięć tak charakterystycznych dla wszystkich poprzednich koalicji" - zaznaczył szef rządu.

Premier powiedział też, że po pięciu latach wspólnych rządów PO-PSL "perswadowałby prezesowi Piechocińskiemu potrzebę jakichś radykalnych zmian, bo co jak co, ale te relacje sprawdziły się, jeśli chodzi o stabilne rządzenie".

We wtorek prezydent odwołał ze składu rządu Waldemara Pawlaka, który w ubiegły poniedziałek podał się do dymisji po przegranych wyborach na prezesa PSL.

Kwestia, czy nowy szef Stronnictwa wejdzie do rządu po odejściu swego poprzednika, pozostaje otwarta. W gestii PSL jest obsada resortów: gospodarki, rolnictwa oraz pracy. Pawlak był również wicepremierem.

Piechociński zapowiedział, że 1 grudnia odbędzie się posiedzenie nowej Rady Naczelnej, która wybierze Naczelny Komitet Wykonawczy. Piechociński podkreślał, że to do kompetencji NKW należy przedstawienie kandydata Stronnictwa do funkcji w rządzie. (PAP)

hgt/ mrr/ wni/ eaw/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)