Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk po głosowaniu ws. referendum: mam nadzieję na rozmowę o polskich szkołach

0
Podziel się:

#
dochodzą dalsze wypowiedzi premiera Tuska
#

# dochodzą dalsze wypowiedzi premiera Tuska #

08.11. Warszawa (PAP) - Mam nadzieję, że gdy emocje opadną, uda się porozmawiać o polskich szkołach i przedszkolach - powiedział w piątek dziennikarzom premier Donald Tusk po tym, gdy Sejm nie przyjął obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum ws. obowiązku szkolnego sześciolatków.

W głosowaniu wzięło udział 454 posłów. Wniosek o przeprowadzenie referendum poparło 222 posłów, 232 - było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Bezwzględna większość głosów konieczna do przyjęcia wniosku wynosiła 228 posłów.

Pytany o emocje na sali sejmowej towarzyszące głosowaniu, m.in. okrzyki "hańba, hańba", "wstydźcie się" z ław opozycji, Tusk powiedział: "Nie lubię jak ktoś krzyczy, niezależnie w jakiej sprawie".

"Mam nadzieję, że jak te emocje opadną, wszystkie strony tego bardzo ważnego sporu i wcale niepolitycznego przyjmą moją propozycję, żeby poważnie porozmawiać, w jaki sposób uczynić polskie szkoły i przedszkola miejscami maksymalnie przyjaznymi, najlepiej przygotowanymi do tego, żeby nasze dzieci, nasze wnuki mogły tam przebywać, uczyć się i być wychowywane" - powiedział szef rządu.

Tusk zapewnił, że ma bardzo dużo szacunku i respektu dla inicjatorów referendum. "Podzielam w dużym stopniu ich lęki, jako rodzic, w tej chwili jako dziadek, bo mój wnuk za rok będzie szedł do szkoły jako sześciolatek. Jasne, że każdy się boi o swoje maleństwa, to zupełnie zrozumiałe" - zaznaczył.

Jak dodał, zdaje sobie sprawę, że polskie szkoły nie są idealne, ale "na pewno bez porównania lepsze, niż niektórzy chcą przedstawić". "Uważam, że wspólnym wysiłkiem nauczycieli, samorządowców, rodziców na pewno doprowadzimy do tego, że będziemy się czuli wszyscy bezpiecznie" - powiedział premier.

Zdaniem Tuska, głosowanie w Sejmie pokazało, że nie ma problemu z większością koalicyjną PO-PSL. "To 10 głosów przewagi tych, którzy byli przeciw (referendum), nad tymi, co byli za" - zauważył. "Nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o pozycje i proporcje w parlamencie. Mam pełne zaufanie do PSL, a zupełnie innym pytaniem jest czy ja mam zaufanie do posła PSL Eugeniusza Kłopotka (który zagłosował za referendum wbrew stanowisku klubu ludowców - PAP), ale to jest pytanie o charakterze uniwersalnym" - zaznaczył. (PAP)

mrr/ abe/ as/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)