Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk: pomysł demokratyzacji wenątrz UE interesujący

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk, jako interesującą określił propozycję szefa MSZ
Radosława Sikorskiego, by wybory przewodniczącego Rady Europejskiej UE i tzw. szefa unijnej
dyplomacji były bardziej demokratyczne.

Premier Donald Tusk, jako interesującą określił propozycję szefa MSZ Radosława Sikorskiego, by wybory przewodniczącego Rady Europejskiej UE i tzw. szefa unijnej dyplomacji były bardziej demokratyczne.

Swoją koncepcję w tej kwestii Sikorski przedstawił w czwartkowych rozmowach z szefem francuskiej dyplomacji Bernardem Kouchnerem. Sikorski chciałby, by kandydaci na nowe stanowiska byli wyłaniani w wewnętrznym procesie głosowania, w którym - jak przekonywał - wygrają najlepsi.

"To jest opinia ministra Sikorskiego, ale ona jest z całą pewnością interesująca. Polska jest jednym z tych krajów, które chciałyby ożywić demokrację wewnątrzunijną" - powiedział pytany o sprawę premier Donald Tusk.

Dodał jednak przy tym, że trzeba uwzględnić opinię tych wszystkich, którzy mówią: po praz pierwszy wybieramy prezydenta Unii, po raz pierwszy wybieramy ministra spraw zagranicznych, może warto podjąć próbę konsensusu, zanim miałoby dojść do głosowania.

Tusk podkreślił, że ma już informacje o tym jak niektóre z krajów UE opiniują te dwie możliwości. Dodał, że będzie jeszcze na ten temat rozmawiał z przywódcami europejskimi. Zastrzegł jednak, że inicjatywa w tej sprawie leży w rękach premiera kierującej w tym półroczu pracami UE Szwecji Fredrika Reinfeldta.

"Będę na pewno rozmawiał o tym, jak ta procedura będzie wyglądała. Sporo ciekawych uwag w tej kwestii wymieniliśmy wczoraj z prezydentem (Francji) Sarkozym. On ma wyrobiony pogląd, a ja mam podobny, ale nie identyczny" - powiedział szef rządu.

Sikorski argumentował, że ważne jest nie tylko to, kto zostanie wybrany na unijne stanowiska, ale także, w jakim trybie te osoby zostaną wybrane. "W żargonie unijnym mówi się o deficycie demokratycznym. Mamy niepowtarzalną szansę, aby wyłonić przewodniczącego Rady Europejskiej i wysokiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej w wewnętrznym procesie głosowania, procesie, w którym wygrają najlepsi" - zaznaczył szef MSZ.

Nowego przewodniczącego Rady Europejskiej i szefa unijnej dyplomacji przywódcy krajów UE wybiorą na nadzwyczajnym szczycie w listopadzie. Utworzenie tych stanowisk jest możliwe dzięki zapisom, jakie znalazły się w Traktacie Lizbońskim. Dokument wejdzie w życie 1 grudnia.

Według szefa UKIE Mikołaja Dowgielewicza premier Szwecji planuje dwie rundy konsultacji w sprawie obsady unijnych stanowisk. Reinfeldt będzie rozmawiał z szefami rządów państw UE, aby pytać o kandydatów i ich typy na urzędy unijne, a następnie - kiedy zbierze te propozycje - podczas drugiej rundy konsultacji przedstawi krótką listę kandydatów.(PAP)

stk/ la/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)