Premier Donald Tusk rozpoczął w piątek rano jednodniową wizytę w Pradze. Z czeskimi politykami: prezydentem Vaclavem Klausem i premierem Petrem Neczasem będzie rozmawiał o polskim przewodnictwie w Radzie UE i współpracy w Grupie Wyszehradzkiej.
Premierowi towarzyszy jego żona Małgorzata.
Rzecznik prezydencji Konrad Niklewicz powiedział PAP, że wizyta Tuska w Pradze związana jest z przejęciem przez Polskę prezydencji, a także objęciem 1 lipca przez Republikę Czeską przewodnictwa w pracach Grupy Wyszehradzkiej.
Niklewicz zauważył, że władze czeskie od dawna deklarują, że popierają priorytety polskiej prezydencji.
Poinformował też, że spotkaniu premierów będą towarzyszyły konsultacje międzyresortowe. Tuskowi towarzyszą ministrowie: obrony, infrastruktury, rozwoju regionalnego i przedstawiciel ministerstwa gospodarki.
"To są te obszary, w których chcielibyśmy jeszcze bardziej rozwinąć współpracę ze stroną czeską" - zaznaczył Niklewicz.
Według niego podstawowym tematem rozmów będzie określenie, w jaki sposób Czechy mogłyby zaangażować się we wsparcie programu polskiej prezydencji.
"Szczególnie ważne jest, abyśmy znaleźli wspólne stanowisko w sprawach najważniejszych dla Unii Europejskiej: przeciwdziałanie kryzysowi, roczny budżet unijny, wieloletnie ramy finansowe, bezpieczeństwo energetyczne, zewnętrzna polityka europejska oraz wsparcie dla produkcji zdrowej żywności" - zaznaczył.
Tusk będzie w Pradze rozmawiał również o programie dla Partnerstwa Wschodniego. Niklewicz powiedział, że ważnym tematem rozmów będzie m.in. przygotowanie szczytu Partnerstwa, planowanego na wrzesień w Warszawie, oraz wypracowanie wspólnego stanowiska, zwłaszcza jeśli chodzi o stosunki z Rosją, Ukrainą i Białorusią.
Tusk będzie rozmawiał z czeskimi politykami także o współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej, którą tworzą Polska, Czechy, Węgry i Słowacja. Współpraca w ramach Grupy nie ma charakteru instytucjonalnego i opiera się na konsultacjach w ramach cyklicznych spotkań na różnych szczeblach politycznych, w tym głównie prezydentów, premierów i ministrów spraw zagranicznych.
Polski premier wielokrotnie podkreślał, że państwa Grupy powinny blisko koordynować wspólne działania w ramach Unii i ściśle współpracować w kwestii bezpieczeństwa energetycznego. Dla Polski kwestią kluczową - jeśli chodzi o politykę energetyczną - jest konieczność dywersyfikacji dostaw energii do wszystkich regionów UE.
W trakcie spotkania Grupy w lutym w Bratysławie Tusk podkreślał, że priorytety polskiej prezydencji cieszą się pełnym poparciem Grupy Wyszehradzkiej. Według niego, Grupa stała się "silnikiem UE". "Nigdzie w Europie nie ma tyle energii europejskiej i determinacji, jak w obrębie naszych państw" - mówił premier.
Kolejne tematy rozmów szefa polskiego rządu to polityka spójności i negocjacje wieloletnich ram finansowych. Polska chce, aby kraje Europy Środkowej działały wspólnie przy kształtowaniu przyszłego budżetu.
"Państwa Grupy Wyszehradzkiej dążą do tego, żeby uzgodnić wspólne stanowisko w sprawie wieloletnich ram finansowych, co oznacza wzmocnienie głosu tych państw w dyskusji politycznej w Unii" - mówił Niklewicz.
Polska w czasie swojego przewodnictwa w Radzie UE będzie moderowała negocjacje o wieloletnich ramach finansowych. W czasie naszej prezydencji prace nad budżetem jednak się nie zakończą, przejmie je kolejny kraj obejmujący przewodnictwo w UE, czyli Dania. Jednym z punktów spornych jest wielkość unijnego budżetu, zwłaszcza w kontekście problemów finansowych części krajów Unii.
Premierzy Polski i Czech będą też rozmawiać o kwestiach gospodarczych. Niklewicz powiedział, że Czechy należą do najważniejszych partnerów gospodarczych Polski, w 2010 roku obroty handlowe między obydwoma krajami wyniosły prawie 12 miliardów euro; Czechy są szóstym partnerem handlowym dla Polski, a Polska dla Czech jest trzecim partnerem handlowym.
Z Pragi Marcin Gietka (PAP)
mrr/ keb/ kar/ jbr/
