Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk: szansą suwerenność w ramach jednoczącej Europy

0
Podziel się:

W konflikcie egoizmów Polska nie wygra; szansą Polski jest
suwerenność w ramach jednoczącej się coraz bardziej Europy - uważa premier Donald Tusk i to tego -
jak mówił - będzie dotyczyła czwartkowa debata w Sejmie nt. przyszłości UE.

W konflikcie egoizmów Polska nie wygra; szansą Polski jest suwerenność w ramach jednoczącej się coraz bardziej Europy - uważa premier Donald Tusk i to tego - jak mówił - będzie dotyczyła czwartkowa debata w Sejmie nt. przyszłości UE.

Informacji prezesa Rady Ministrów w sprawie przyszłości Unii Europejskiej posłowie wysłuchają w czwartek. Następnie nad informacją odbędzie się dyskusja.

Tusk w środę wieczorem w wywiadzie dla TVP1 powiedział, że potrzebna jest poważna debata, jak ma wyglądać Wspólnota, jakie mechanizmy zbudować, żeby narodowe egoizmy nie wzięły góry.

"W konflikcie egoizmów Polska nie wygra. Chcę przekazać tę dla mnie oczywistą myśl PiS-owskiej opozycji w Polsce. (...) Szansą Polski jest suwerenność w ramach jednoczącej się coraz bardziej Europy. To jest mój punkt widzenia: spierajmy się o to w Polsce - jutro zaczyna się debata w Sejmie - ale nie udawajmy, że jest jakiś inny temat tej debaty. Albo Europa przetrwa jako Wspólnota, albo się rozpadnie" - zaznaczył.

Tusk był też pytany o plany prezydenta Bronisława Komorowskiego dot. organizacji cyklu spotkań eksperckich, których celem będzie m.in. zapoznanie opinii publicznej z kwestiami dotyczącymi potrzebnego - jego zdaniem - pogłębienia integracji europejskiej.

"Każda współpraca z prezydentem jest z korzyścią, także głos prezydenta w sprawach kluczowych, takich jak miejsce Polski w Unii, kształt Unii, jest głosem niezbędnym" - podkreślił.

"Mam pełne zaufanie do intencji i uwag prezydenta Komorowskiego. Jeśli uzna za stosowne być patronem także części tej debaty w Polsce, lepszego gospodarza dla takiej debaty nie znajdziemy" - podkreślił premier.

Tusk mówił również o środowej debacie podsumowującej polską prezydencję, która odbyła się w Parlamencie Europejskim w Strasburgu.

"Ci, którzy mówią +nie+ dla UE - niestety, słyszeliśmy niektórych polskich eurodeputowanych, którzy mówią bardzo wyraźnie +nie+ dla zintegrowanej UE - godzą w absolutnie najczulszy punkt narodowego, polskiego interesu" - powiedział.

Szef rządu odniósł się także do ostatnich oskarżeń wobec prof. Bronisława Geremka. Chodzi o program "Jan Pospieszalski: Bliżej" wyemitowany z okazji 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Pokazano w nim fragment filmu Grzegorza Brauna pt. "Towarzysz geneđrał" (o gen. Wojciechu Jaruzelskim) dotyczący dokuđmentu - depeđszy ambađsadora komuđniđstyczđnych Nieđmiec (NRD) do kieđrowđnicđtwa służb speđcjalđnych tego kraju. Relacjođnował on rozđmowę, którą przed wprođwađdzeđniem stanu wojenđnego, jesieđnią 1981 r., miał odbyć z ówczeđsnym miniđstrem rządu PRL Stađniđsłađwem Ciođskiem. Ciođsek miał powiedzieć, że Geređmek mówił mu, iż "po siłođwej konđfrontacji z włađdzą Soliđdarđność mogłaby powstać na nowo, jako rzeđczyđwiđsty zwiąđzek zawođdowy, bez Matki Boskiej w klađpie, bez prođgramu gdańđskiego, bez poliđtyczđnego obliđcza i ambiđcji sięđgađnia po władzę".

Premier skomentował, że od Geremka, "od jego wizji i odwagi myślenia" zaczęła się "wielka europejska przygoda" naszego kraju. "Kiedy dzisiaj słyszę obrzydliwe insynuacje na temat Bronisława Geremka, to one płyną z ust tych, którzy tak naprawdę nie chcą Europy" - mówił.

Informacjom podawanym przez TVP zaprzeczał też Ciosek. "Gdyby TVP zapytała mnie o tę sprawę, chętnie bym odpowiedział, bo dobrze ją pamiętam" - mówił po emisji programu "Gazecie Wyborczej" Ciosek. "Przede wszystkim ten dokument to nie jest żadne odkrycie. Znany jest od 15 lat, kiedy po raz pierwszy został opublikowany w Niemczech. Wtedy też wszystko tłumaczyłem. Prof. Geremek nigdy mi czegoś takiego nie mówił. Gdyby tak mówił, to przekazałbym jego stanowisko gen. Jaruzelskiemu i nie byłoby stanu wojennego, bo znaczyłoby to, że jest możliwość porozumienia się" - komentował Ciosek.

Jego zdaniem służby specjalne NRD spreparowały rzekomą rozmowę z Geremkiem, by przekazać ją "towarzyszom w Moskwie", chcąc "zmontować jakąś prowokację". "Ten materiał to śmieć. Wytaczanie tak ciężkich oskarżeń i formułowanie skrajnych wniosków na podstawie wtórnej i niezweryfikowanej relacji świadczy o jak najgorszej woli osób, które to zrobiły" - mówił Ciosek.(PAP)

tgo/ son/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)