Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk: tempo implementacji w Polsce prawa UE radykalnie przyspieszyło

0
Podziel się:

W obecnej kadencji parlamentu tempo wdrażania prawa UE do polskiego systemu
prawnego radykalnie przyspieszyło - powiedział we wtorek premier Donald Tusk. Według niego wiosną
nasz kraj powinien uzyskać średnią europejską w tym zakresie.

*W obecnej kadencji parlamentu tempo wdrażania prawa UE do polskiego systemu prawnego radykalnie przyspieszyło - powiedział we wtorek premier Donald Tusk. Według niego wiosną nasz kraj powinien uzyskać średnią europejską w tym zakresie. *

Rada Ministrów wysłuchała we wtorek informacji ministra spraw zagranicznych na temat stanu wdrożenia dyrektyw unijnych, których termin wprowadzenia do polskiego prawa minął.

Tusk zaznaczył na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, że nasz kraj ciągle jeszcze jest w końcówce stawki w Europie, jeśli chodzi o tempo wdrażania prawa europejskiego. "Nie jest to miejsce ostatnie, ale na pewno nie mamy się czym pochwalić" - przyznał.

Jednocześnie ocenił, że w tej kadencji parlamentu przyspieszenie w tym zakresie było "bardzo radykalne". Według Tuska "jest szansa, że już na wiosnę powinniśmy awansować może nawet o dziesięć pozycji w tym rankingu". Według niego oznaczałoby to, że osiągnęlibyśmy średni poziom europejski w tym zakresie.

"Tempo (wdrażania prawa UE) w ostatnich miesiącach jest zdecydowanie bardziej satysfakcjonujące" - powiedział Tusk.

Zaznaczył przy tym, że niekiedy zwłoka w implementacji danego przepisu wynika z przekonania, że jego szybkie wprowadzenie wcale nie musi być korzystne z punktu widzenia danej dziedziny czy gałęzi gospodarki. "Wtedy zastanawiamy się o wiele dłużej, zanim zdecydujemy się na ostateczną implementację prawa europejskiego" - tłumaczył szef rządu.

Jak dodał, czasem - jak w przypadku dyrektywy dotyczącej in vitro - opóźnienie wynika z kontrowersji, jakie budzi dana kwestia.

"Być może jeszcze kilka miesięcy będziemy ucierali stanowiska (dot. projektu ustawy o in vitro - PAP), bo dla mnie jest rzeczą bardzo ważną, żeby ustawa o in vitro wypełniająca obowiązki implementacyjne, nie była ustawą, która utrudni czy uniemożliwi korzystanie z tej procedury" - powiedział Tusk. Jak zauważył, takie myślenie ma jednak wielu przeciwników, także w PO.

Tusk zaznaczył, że na razie Polska nie musi ponosić żadnych kosztów w związku z opóźnieniami we wdrażaniu prawa unijnego. "Na razie nie płacimy i nie sądzę, żebyśmy w najbliższym czasie byli zagrożeni realnie jakąkolwiek karą finansową z tytułu opóźnień w implementacji" - zapewnił szef rządu.

Prawo Unii Europejskiej przewiduje sankcje za naruszenie obowiązku wdrażania dyrektyw w określonym terminie. Komisja Europejska ma prawo wnieść skargę przed Trybunał Sprawiedliwości przeciwko państwu członkowskiemu, jeżeli według opinii KE nie wypełnia ono swoich obowiązków zgodnie z Traktatem. (PAP)

mzk/ son/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)