Premier Donald Tusk uznał za mało prawdopodobną informację medialną, że w czwartek wieczorem do Warszawy może przylecieć premier Rosji Władimir Putin.
"Ambasador powiedział mi w samochodzie, że taką informację przekazała jedna ze stacji, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne" - powiedział Tusk w Brukseli, tuż przed rozpoczęciem Szczytu Społecznego, poprzedzającego właściwy szczyt przywódców UE.
Jak nieoficjalnie poinformował Polsat News, w czwartek wieczorem do Polski może przylecieć Władimir Putin. Wizyta szefa rosyjskiego rządu, według stacji, miałaby mieć związek z podpisaniem polsko-rosyjskiej umowy gazowej w piątek. W Polsce przebywa już szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.(PAP)
icz/ jhp/ ro/ mag/