Premier Donald Tusk ocenił, że praca i wysiłek polskich paraolimpijczyków w Londynie oraz zdobyte przez nich medale, "działają naprawczo na wszystkich". Wyraził też nadzieję na spotkanie z paraolimpijczykami po ich powrocie z Londynu.
"Nikt mnie nie musi przekonywać, że to (sport paraolimpijczyków) jest bardzo ważny i że ich kapitalna praca i wysiłek jest też ważny dla innych ludzi. To nie jest tylko ich satysfakcja - te medale - ale działa naprawczo na nas wszystkich. Liczę na spotkanie (z paraolimpijczykami) po ich powrocie z Londynu" - mówił szef rządu w środę na konferencji prasowej.
Polska ekipa ma obecnie 18 medali - pięć złotych, osiem srebrnych i pięć brązowych.
Tusk dodał, że będzie chętnie rozmawiał z paraolimpijczykami o tym, co można by zrobić, aby im pomóc w uprawianiu sportu. "Wiem, że w co najmniej kilku dyscyplinach, sport niepełnosprawnych zaczyna przypominać - jeśli chodzi o sposoby funkcjonowania - sport pełnosprawnych sportowców" - zaznaczył Tusk.
Premier przyznał jednocześnie, że nie ma złudzeń: paraolimpiada nie budzi takich samych emocji, jak olimpiada. (PAP)
mrr/ par/ mow/
