Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk z kandydatem SPD na kanclerza m.in. o sytuacji w UE

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź P. Steinbruecka z konferencji prasowej w Sejmie
#

# dochodzi wypowiedź P. Steinbruecka z konferencji prasowej w Sejmie #

10.05. Warszawa (PAP) - Stosunki dwustronne oraz bieżąca sytuacja w Unii Europejskiej - to główne tematy piątkowej rozmowy premiera Donalda Tuska z kandydatem SPD na kanclerza Niemiec Peerem Steinbrueckiem.

"Tematami rozmów były stosunki bilateralne i bieżąca sytuacja w Unii Europejskiej" - podano w komunikacie kancelarii premiera. Steinbrueck przebywa w Warszawie z jednodniową wizytą.

Steinbrueck pytany przez PAP na piątkowej konferencji prasowej o rozmowę z Tuskiem podkreślił, że dla obu stron - polskiej i niemieckiej - "niezależnie od tego, kto rządzi w Polsce i kto rządzi w Niemczech, nadrzędną sprawą są dobre, konstruktywne stosunki polsko-niemieckie".

"Myślę, że niezależnie od tego, kto jest u władzy, jesteśmy, w związku z pełnioną funkcją, zobowiązani, powołani do tego, żeby ze sobą współpracować. Jeżeli więc będą to socjaldemokratyczne rządy w Berlinie, to będą współpracował z centroprawicowym rządem w Polsce i być może odwrotnie, jeśli okaże się, że tak się sytuacja rozwinie" - zaznaczył Steinbrueck na wspólnej z liderem SLD Leszkiem Millerem konferencji w Sejmie.

Wiceszef SPD zadeklarował też, że jeśli SPD dojdzie do władzy, to będzie "silnym, solidnym partnerem Polski", a Niemcy jej "dobrym sąsiadem". "Akcentujemy również tą wizytą, że chcemy wyrównanych, zbalansowanych stosunków z naszymi sąsiadami, tzn. z Francją i z Polską - jak równy z równym" - zapewnił kandydat na przyszłego kanclerza Niemiec.

On sam - jak dodał - czuje się "zobowiązany do kontynuowania tradycji Willy'ego Brandta". Brandt to socjaldemokrata, jeden z najwybitniejszych niemieckich kanclerzy (1969-74), laureat pokojowej Nagrody Nobla w 1974 roku. W 1970 roku zawarł układ między FRN a PRL o podstawach normalizacji stosunków między obydwoma państwami. Podczas wizyty w Warszawie w grudniu 1970 roku oddał hołd ofiarom getta, padając na kolana przed Pomnikiem Ofiar Getta Warszawskiego.

Kandydat SPD na kanclerza Niemiec rozmawiał też w piątek z pełnomocnikiem premiera do spraw dialogu międzynarodowego Władysławem Bartoszewskim.

Wybory do Bundestagu odbędą się 22 września. Steinbrueck będzie rywalizował o fotel kanclerza z urzędującą szefową rządu Angelą Merkel. Decyzja o nominacji Steinbruecka na kandydata SPD przyjęta została przez członków partii z mieszanymi uczuciami. Steinbruecka, byłego ministra finansów w koalicyjnym rządzie Merkel w latach 2005-09, uważano za przedstawiciela prawego skrzydła SPD, przez co był trudny do zaakceptowania przez lewicową większość w partii.

Steinbrueck uznawany jest za fachowca od finansów, jednak wielu wyborców, także socjaldemokratów, wytyka mu brak wrażliwości społecznej i zrozumienia dla problemów zwykłych ludzi.

Na pięć miesięcy przed wyborami do Bundestagu koalicja CDU/CSU-FDP może liczyć - według najnowszego sondażu instytutu Forsa - na utrzymanie się u władzy w Niemczech. Opozycyjna SPD uzyskała wynik najgorszy od dwóch lat.

Według sondażu obie partie chadeckie CDU/CSU oraz liberalna FDP zdobyłyby razem 47 procent głosów, co zapewniłoby im liczbę mandatów pozwalającą na kontynuowanie koalicyjnego rządu - wynika z sondażu instytutu Forsa, przeprowadzonego na zlecenie tygodnika "Stern" oraz stacji telewizyjnej RTL.

Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) cieszy się poparciem 22 proc. ankietowanych, co jest najgorszym wynikiem tego ugrupowania od początku czerwca 2011 roku. W porównaniu z poprzednim sondażem instytutu Forsa socjaldemokraci stracili 1 pkt proc. poparcia. (PAP)

mrr/ mkr/ eaw/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)