*"Żaden rząd polski, ani ten, ani przyszły, który będzie tworzyła Platforma, nie powinien ustąpić i nie ustąpi przed aktami terroru" - oświadczył w poniedziałek szef PO Donald Tusk, odnosząc się do informacji o eksplozjach w pobliżu polskiej ambasady w Iraku. *
"Nie może być cienia wrażenia, że nasze decyzje w Polsce dotyczące obecności polskich wojsk w Iraku będą wymuszane akcjami terrorystycznymi. O tym nie ma mowy" - oświadczył szef Platformy na konferencji prasowej w Gdańsku
"Jeśli niektórzy tak interpretują ostatnie tragiczne zdarzenia w Iraku, że jest to próba nacisku, czy wpłynięcia na polskie wybory, to jako konkurent braci Kaczyńskich, jako lider partii, która ma zastąpić PiS po wyborach, jeszcze raz powtórzę: nie ma mowy, aby jakikolwiek polski rząd ustępował przed naciskiem szantażystów i terrorystów" - podkreślił Tusk.
Szef PO dodał też, że stanowisko PO w sprawie wycofania wojsk z Iraku nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami i jest znane od wielu miesięcy.
"Od wielu miesięcy powtarzamy, że czas polskiej misji w Iraku już dawno się zakończył, że nie ma żadnego powodu do nadgorliwości" - powiedział Tusk.
"Straciliśmy 27 istnień tam w Iraku, wydaliśmy blisko miliard złotych, a poczucie sensu tej misji dawno się gdzieś zatraciło" - ocenił.
"Dlatego zgodnie z naszymi zobowiązaniami, zgodnie z polską racją stanu, powinniśmy dzisiaj bardzo wyraźnie powiedzieć, że jeśli będziemy tworzyli rząd, to zgodnie z interesem Polski doprowadzimy do wyprowadzenia wojsk polskich z Iraku bez nadmiernego i niepotrzebnego pośpiechu, ale połowa roku 2008 wydaje się terminem jak najbardziej realnym" - zaznaczył lider Platformy. (PAP)
ann/ par/ woj/