Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk zainterweniował u wojewody ws. mieszkańców Lubelszczyzny odciętych od świata

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja od wojewody lubelskiego oraz o sytuacji w regionie
#

# dochodzi informacja od wojewody lubelskiego oraz o sytuacji w regionie #

01.02. Warszawa/Lublin (PAP) - W sprawie mieszkańców Lubelszczyzny odciętych od świata premier Donald Tusk zainterweniował u wojewody. O sprawie premier dowiedział się od dziennikarzy. Wojewoda monitorowała przebieg pomocy na miejscu.

"Dzwoniłem do pani wojewody i prosiłem, że możliwie szybko pojawiła się tam na miejscu, żeby osobiście sprawdziła, czy wszystkie służby pracują w sposób odpowiedni. Otrzymałem informację, że zabezpieczono ewentualność tych drastycznych przypadków, typu ludzie wymagający dializy czy chorzy, nie było na razie takiej potrzeby, ale na taką ewentualność śmigłowce straży granicznej podobno są gotowe" - mówił Tusk w TVN24. "Ale prosiłem panią wojewodę, żeby to jeszcze raz sprawdziła i w tej chwili udaje się tam na miejsce" - podkreślił.

W mediach pojawiły się relacje, że mieszkańcy kilku powiatów Lubelszczyzny z powodu zasypanych dróg nie mogą nigdzie dotrzeć, są odcięci od świata.

Wojewoda lubelski Jolanta Szołno-Koguc pojechała do miejscowości Sobieska Wola w powiecie lubelskim, gdzie - jak opisywały media - przez długi czas nie można było dojechać. "Obecnie drogi są tam przejezdne" - powiedział PAP doradca wojewody Michał Sadura.

Najtrudniejsza sytuacja na drogach powiatowych w woj. lubelskim panuje w powiecie hrubieszowskim, gdzia opady były obfite, a wiatr stale nawiewa na drogi śnieg z pól. Jak dodał Sadura, pracuje tam sprzęt do odśnieżania zadysponowany zarówno przez GDDKiA, jak i zarząd dróg wojewódzkich. "Wiatr już słabnie, więc mamy nadzieję, że efekty odśnieżania dróg będą trwalsze" - dodał.

Minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski podkreślił, że nie ma sygnałów, by były inne wioski, odcięte od świata zewnętrznego. "Na szczęście, nie mamy też żadnych sygnałów, że jest zagrożone życie ludzkie albo zdrowie. W razie czego strażacy i służby medyczne są na miejscu i będą mogły się dostać do tych zasypanych wiosek" - zapowiedział.

Zaznaczył też, że jeżeli będą potrzebne lekarstwa czy pożywienie, to natychmiast zostaną dostarczone przez odpowiednie służby. "Działa też specjalna bezpłatna infolinia 987, na którą można dzwonić, gdyby coś się działo. Mamy też specjalny numer 081 742 43 54" - zapowiedział.

Minister wyjaśnił, że w nocy wiał niesłychanie silny wiatr w związku z tym zaspy zawiały drogi. "Konwencjonalny sprzęt zawiódł trzeba było ściągnąć specjalny sprzęt wirnikowy i koparki, które w tej chwili pracują" - powiedział.

Premier przyznał, że przez podróż po Europie nie śledził na bieżąco spraw i o problemie dowiedział się od dziennikarzy.

"Dopiero dzięki tym waszym sygnałom zobaczyłem, że trzeba tam znowu trochę potrząsnąć ludzi, że trzeba działać ponadstandardowo. Jeśli jest kłopot, nawet jeśli to są wioski przygraniczne, nawet jeśli to jest daleko od stolicy i dotyczy stosunkowo niedużej grupy ludzi, trzeba jednak o to się troszczyć, tak jak o siebie. Trochę też jestem poirytowany taką ospałością i czasami lekceważeniem tego typu spraw, ale mam nadzieję, że tutaj zaczną działać już naprawdę energicznie. To jest droga powiatowa, więc starosta być może nie miał też takich pełnych możliwości, drogi są zawiewane, dość silny wiatr i według informacji, jaką otrzymałem od pani wojewody, którym GDDKiA chciała użyć do odśnieżania uległ awarii, ściąga się następny, ale wolę już tego teraz przypilnować, żeby nie było później takich tłumaczeń" - mówił Tusk.(PAP)

ekr/ kos/ ren/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)