Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Twój Ruch zaapelował do premiera o odwołanie Arłukowicza

0
Podziel się:

Politycy Twojego Ruchu zaapelowali w piątek do premiera Donalda Tuska, by
odwołał ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Poseł Ruchu Łukasz Krupa uzasadniał, że od dwóch lat
Arłukowicz "nie zrobił z polską służbą zdrowia nic".

Politycy Twojego Ruchu zaapelowali w piątek do premiera Donalda Tuska, by odwołał ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Poseł Ruchu Łukasz Krupa uzasadniał, że od dwóch lat Arłukowicz "nie zrobił z polską służbą zdrowia nic".

Zdaniem Krupy "nieudolne działania ministra, brak reakcji na patologie, brak pomysłu na zwiększenie dostępności, skrócenie kolejek, przekłada się bezpośrednio na polskich obywateli". "Dlatego w imieniu Twojego Ruchu, ale przede wszystkim w interesie polskich pacjentów, apelujemy i wzywamy premiera Donalda Tuska do natychmiastowego odwołania ministra Arłukowicza z funkcji ministra zdrowia" - powiedział polityk na konferencji prasowej w Sejmie. Zdaniem posła kolejne miesiące trwania Arłukowicza na obecnym stanowisku "będą zmarnowane, ze stratą dla polskiego pacjenta".

Według Krupy także b. szefowa NFZ, odwołana niedawno z tej funkcji Agnieszka Pachciarz, potwierdzała ostatnio w mediach "to, co Twój Ruch i cała opozycja mówi od wielu miesięcy". "Czyli mówimy o nieudolności obecnego ministra, braku wizji, wprowadzania reform" - powiedział. Przypomniał, że Arłukowicz zapowiadał m.in. reformę NFZ.

Premier Donald Tusk pod koniec grudnia powiedział, że z początkiem wiosny będzie oczekiwał od niego "precyzyjnego i przekonującego" harmonogramu działań. "Chcę, aby minister zdrowia w Polsce wiedział, jak doprowadzić - krok po kroku, nie mówię tutaj o rewolucji - do zmniejszania kolejek, bo szczególnie w niektórych przypadkach to woła o pomstę do nieba i nie można stać z opuszczonymi rękoma, trzeba umieć sobie z tym poradzić" - powiedział premier.(PAP)

sdd/ son/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)