Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tyszkiewicz do ministrów ws. incydentów nacjonalistycznych w Podlaskiem

0
Podziel się:

#
dochodzą wypowiedzi rzeczników MSW i MAC
#

# dochodzą wypowiedzi rzeczników MSW i MAC #

24.05. Białystok (PAP) - Podlaski poseł PO Robert Tyszkiewicz uważa, że w regionie nasila się nietolerancja i agresja wobec innych kultur, narodowości i religii. Parlamentarzysta skierował do szefów MSW i MAC zapytania dotyczące incydentów o charakterze nacjonalistycznym.

Tyszkiewicz zwrócił uwagę w zapytaniach poselskich do ministrów: spraw wewnętrznych oraz administracji i cyfryzacji, że po serii ubiegłorocznych i tegorocznych incydentów, dotąd nie udało się ustalić i zatrzymać ich sprawców.

Ostatni taki incydent miał miejsce na początku maja w gminie Orla, gdzie zniszczone zostały dwujęzyczne, polsko-białoruskie tablice z nazwami miejscowości. Ale od ubiegłego roku takich wydarzeń było więcej. Policja i prokuratura zajmują się m.in. zniszczeniem polsko-litewskich tablic w gminie Puńsk, antyżydowskimi napisami i zniszczeniem pomnika upamiętniającego mord Żydów w Jedwabnem, zakłóceniem Marszu Jedności we wrześniu w Białymstoku.

Przed zniszczeniem tablic w Orli, w marcu nieznani sprawcy namalowali na cmentarzu żydowskim w Wysokiem Mazowieckiem napisy o treściach antysemickich.

Śledztwa w sprawie incydentów prowadzone są pod nadzorem prokuratur okręgowych w Białymstoku, Łomży i Suwałkach. Policjantom i prokuratorom z prokuratur okręgowych pomagają także prokuratorzy z Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku oraz Prokuratury Generalnej. Kilka śledztw, dotyczących mniejszych incydentów, umorzono z powodu niewykrycia sprawców.

Tyszkiewicz przypomniał, że we wrześniu 2011 roku, w reakcji na ówczesne incydenty zorganizował Marsz Jedności w Białymstoku. "Marsz został zakłócony przez kilkudziesięcioosobową grupę młodych mężczyzn, wznoszących okrzyki nacjonalistyczne i rasistowskie" - napisał w pismach do ministrów.

Przypomniał także, że powołany został specjalny zespół śledczy, a jego członkowie informowali publicznie, że sprawcy incydentów zostaną szybko zidentyfikowani i zostaną im przedstawione zarzuty.

"Niestety, do dzisiaj nikomu nie postawiono zarzutów. Żadne ze śledztw nie zakończyło się wskazaniem podejrzanych i postawieniem ich przed sądem" - podkreślił Tyszkiewicz. Dodał także, że jako organizator Marszu Jedności nie ma żadnych informacji, by osobom zakłócającym tę legalną demonstrację postawiono jakiekolwiek zarzuty.

"Choć wszczęto dwa śledztwa: w sprawie zakłócania marszu oraz w sprawie wznoszenia okrzyków o treści faszystowskiej. Wszyscy uczestnicy marszu byli świadkami tego, że policja nagrała osoby zakłócające marsz, sfotografowała je, niektóre także wylegitymowała. Trudno więc przypuszczać, by zachodziły trudności z identyfikacją osób" - napisał Tyszkiewicz.

Rzecznik prasowy podlaskiej policji Andrzej Baranowski powiedział PAP, że w komendzie wojewódzkiej wciąż prowadzone jest śledztwo dotyczące propagowania treści faszystowskich. W komendzie miejskiej policji w Białymstoku ciągle prowadzona jest sprawa związana z zakłóceniem marszu.

Poseł dodał, że w Białymstoku dochodzi do "coraz poważniejszych zdarzeń, które mogą rodzić podejrzenia, że mają podłoże rasistowskie". Podaje przykład ataku na Ormianina, który pracował jako ochroniarz w jednym z miejskich lokali i sprawę zamalowania tablic w Orli.

"Moim zdaniem wiele wskazuje na to, że w województwie podlaskim mamy do czynienia z negatywnym zjawiskiem społecznym, jakim jest szerzenie ideologii nacjonalistycznej, a co za tym idzie - z nasilającą się nietolerancją i agresją określonych środowisk wobec innych kultur, narodowości i religii" - napisał Tyszkiewicz.

Według niego wymaga to "skutecznej, przemyślanej i widzianej w perspektywie systemowej interwencji". "Tym bardziej, że szerzenie ideologii nacjonalistycznej jest naruszeniem art. 13 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej" - podkreślił.

Dlatego Tyszkiewicz pyta ministra SW Jacka Cichockiego m.in. o to, jakie są efekty prac specjalnego zespołu powołanego do nadzoru nad postępowaniami dotyczącymi incydentów nacjonalistycznych w województwie podlaskim. A także o dotychczasowe wyniki śledztw.

Ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego pyta m.in., czy resort planuje podjęcie działań, które miałyby na celu zwiększenie bezpieczeństwa mniejszości narodowych, etnicznych i religijnych w Podlaskiem.

Rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak powiedziała w czwartek PAP, że dopóki resort nie dostanie pisma posła (w środę zostało przesłane do kancelarii Sejmu, stamtąd trafi do ministerstw), nie będzie się odnosiła do podniesionych tam kwestii.

Podobnie rzecznik MAC Artur Koziołek powiedział, że nie będzie komentował pytań do Boniego, dopóki odpowiedź nie trafi do Tyszkiewicza. Dodał, że gdy takie incydenty mają miejsce, wykrycie sprawców to w pierwszym rzędzie zadanie policji i prokuratury. Powiedział też, że takie zdarzenia to rzecz "jak najbardziej godna potępienia i reakcji". (PAP)

rof/ son/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)