Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Uczestnicy konferencji wydali w 2012 r. w Katowicach ponad 120 mln zł

0
Podziel się:

Ponad pół miliona osób przyjechało w ub. roku do Katowic, by uczestniczyć w
rozmaitych konferencjach i wydarzeniach biznesowych. Każdy z nich zostawił w mieście średnio 234,2
zł; w sumie to ponad 121 mln zł - wynika z raportu o turystyce biznesowej w mieście.

Ponad pół miliona osób przyjechało w ub. roku do Katowic, by uczestniczyć w rozmaitych konferencjach i wydarzeniach biznesowych. Każdy z nich zostawił w mieście średnio 234,2 zł; w sumie to ponad 121 mln zł - wynika z raportu o turystyce biznesowej w mieście.

Raport powstał w oparciu o badania rynkowe uczestników organizowanych w Katowicach spotkań konferencyjnych, prowadzone przez dr. Krzysztofa Cieślikowskiego z Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej. Samorządowcy oceniają, że wyniki raportu potwierdzają, iż Katowice są coraz lepiej przygotowane do organizowania i obsługi wielkich spotkań konferencyjnych i wydarzeń biznesowych.

W ubiegłym roku rozmaite konferencje organizowano w 24 punktach miasta - ośmiu hotelach, dwóch biurowcach z salami konferencyjnymi oraz 14 instytucjach publicznych, takich jak uczelnie, urzędy i obiekty kultury. W Katowicach powstaje obecnie Międzynarodowe Centrum Kongresowe, które w przyszłości ma być wiodącym miejscem organizowania takich wydarzeń.

W sumie w całym 2012 r. w 24 obiektach zorganizowano łącznie 6 tys. 117 konferencji i wydarzeń, z których ponad 1,1 tys. (18 proc.) trwało dwa dni i dłużej. Średnio każde wydarzenie trwało półtora dnia, a liczba jego uczestników wynosiła ok. 85. W sumie w ciągu całego roku daje to ok. 520 tys. ludzi uczestniczących w katowickich spotkaniach.

Najczęściej uczestnicy konferencji przyjeżdżają do Katowic samochodami. Chwalą dobre połączenia drogowe stolicy Górnego Śląska z innymi miastami, jednak brakuje im miejsc parkingowych w centrum miasta i skarżą się na słabe oznakowanie ulic i zjazdów z dróg krajowych. Delegaci zauważają przemiany miasta i nowoczesną architekturę budynków.

Wyliczono, że średnie wydatki uczestnika spotkania konferencyjnego w Katowicach wyniosły w 2012 r. 234,2 zł, przy czym delegaci korzystający z noclegu wydali średnio 445,8 zł (w tym średnio 263,2 zł na nocleg), a pozostali 133,3 zł. Najwięcej wydaje się na noclegi; w dalszej kolejności na posiłki, zakupy w galeriach handlowych oraz transport lokalny, np. taksówki.

Mniej więcej trzecia część osób przyjeżdżających do miasta na konferencje przy okazji robi w Katowicach zakupy; częściej robią je ci, którzy nocują w mieście. Średnia wartość zakupów to ok. 104 zł.

Z raportu wynika, że w Katowicach potrzebne są dalsze inwestycje w poprawę infrastruktury komunikacyjnej, uwzględniające potrzeby przyjeżdżających na spotkania konferencyjne. Chodzi szczególnie o parkingi, powiększenie oferty gastronomicznej, kulturalnej i rozrywkowej.

"Wydaje się, że szersza informacja o innych wydarzeniach biznesowych, jak i kulturalnych w mieście mogłaby skłonić uczestników spotkań konferencyjnych do jeszcze większej aktywności w skorzystaniu z usług poza obiektem konferencyjnym" - wskazują autorzy raportu.

W świetle badań Katowice postrzegane są jako atrakcyjne miejsce na rynku turystyki konferencyjnej i wydarzeń biznesowych. Przekraczają bowiem oczekiwania delegatów w najważniejszych dla nich aspektach miasta konferencyjnego (jak dostępność komunikacyjna, baza konferencyjna i gastronomiczna), natomiast słabszym punktem, odbiegającym nieznacznie od oczekiwań delegatów, jest np. możliwość zwiedzania miasta i okolicy.

Mimo niedogodności z zaparkowaniem w centrum miasta, 92 proc. badanych delegatów ponownie przyjechałoby do tego samego obiektu, a 84 proc. respondentów ponownie przyjechałoby na spotkanie konferencyjne do Katowic.

Specjaliści wskazują, że przyjazdy służbowe są głównym powodem podróży zagranicznych do Polski (ok. 28 proc.). Według badań Instytutu Turystyki w Warszawie, w Polsce ok. 12-15 proc. podróży krajowych to wyjazdy w celach związanych z wykonywaną pracą. Nie jest to główny motyw podróży, ale uczestnicy tego ruchu turystycznego są atrakcyjną grupą na turystycznym rynku, bo wydają 3-4 razy więcej na jednego podróżującego w przeliczeniu na jeden dzień podróży, niż w przypadku podróżujących prywatnie.(PAP)

mab/ pad/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)