Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Dalsze opóźnienia w reformie budżetu UE

0
Podziel się:

Komisja Europejska przedłużyła do czerwca
tzw. konsultacje w sprawie wielkiej reformy wieloletniego budżetu
UE, informując we wtorek, że pierwsze formalne propozycje
przedstawi najwcześniej dopiero pod koniec roku.

*Komisja Europejska przedłużyła do czerwca tzw. konsultacje w sprawie wielkiej reformy wieloletniego budżetu UE, informując we wtorek, że pierwsze formalne propozycje przedstawi najwcześniej dopiero pod koniec roku. *

Czyli nastąpi to już po ratyfikacji Traktatu z Lizbony przez kraje członkowskie.

Chodzi o zapowiadaną od dawną reformę budżetu UE - zarówno w kontekście wydatków, jak też źródeł jego finansowania, w tym słynnego brytyjskiego rabatu. O przeprowadzeniu reformy w latach 2008/2009 zdecydowali przywódcy państw UE, kiedy po miesiącach trudnych negocjacji przyjęli na szczycie w grudniu 2005 wieloletnie plany budżetowe UE na lata 2007-13.

"Konsultacje publiczne (w sprawie reformy budżetu), które miały potrwać do 15 kwietnia, zostały przedłużone do 15 czerwca" - powiedziała we wtorek na konferencji prasowej rzeczniczka KE ds. budżetu Cristina Arigho.

Z tego powodu - dodała - została przełożona z wiosny na jesień wielka konferencja w Brukseli, która ma podsumować wyniki rozpoczętych w grudniu konsultacji. Polegają one na zgłaszaniu do KE stanowisk i propozycji przez rządy, organizacje pozarządowe, przedstawicieli związków zawodowych czy pracodawców oraz innych aktorów życia publicznego.

Zdaniem francuskiego eurodeputowanego rządzącej partii UMP Alaina Lamassoure'a, sprawozdawcy Parlamentu Europejskiego ds. finansowania budżetu UE, reformę odłożono, by uniknąć wpływu tej wrażliwej politycznie kwestii na ratyfikację nowego traktatu UE, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, przywiązanej do swojego rabatu.

"Teraz priorytetem numer jeden jest ratyfikacja traktatu" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Lamassoure, bliski współpracownik prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.

"Nawet jeśli Irlandia ratyfikuje traktat w referendum (12 czerwca - PAP), to i tak nic nie jest jeszcze przesądzone. W kilku krajach UE do ratyfikacji parlamentarnej potrzebna jest bowiem większość kwalifikowana, czyli także poparcie opozycji. Musimy uniknąć sytuacji dającej opozycji w tym czy innym kraju pretekst do opóźnienia ratyfikacji" - dodał Lamassoure.

Dlatego - jego zdaniem - także przewodnictwo francuskie, które rozpocznie się 1 lipca, niewiele posunie naprzód dyskusję nad reformą budżetu. "Oczywiście będą debaty, ale tak prowadzone, by nic nie powiedzieć" - ironizował.

A już na pewno - zauważył - żadne konkretne propozycje nie pojawią się przed ostateczną ratyfikacją traktatu przez parlament brytyjski, planowaną na koniec października.

Reforma, zgodnie z decyzją szczytu, ma bowiem objąć tak kontrowersyjne kwestie jak wydatki na wspólną politykę rolną (stanowią 43 proc. obecnego budżetu), brytyjski rabat (upust we wpłatach do unijnej kasy) oraz tzw. źródła budżetu (pod czym kryje się stary, nigdy nie zrealizowany pomysł europejskiego podatku)
. Reforma ma sprawić, by krytykowany dziś jako przestarzały budżet lepiej odzwierciedlał nowe wyzwania stojące przed UE.

Więcej środków ma iść na wyzwania związane z globalizacją (i jej społecznymi konsekwencjami), postępem technologicznym, transformacją w kierunku gospodarki opartej na wiedzy, zmianami klimatycznymi, migracją, energią, bezpieczeństwem.

Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)