Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Demonstracja polskich rolników w Brukseli

0
Podziel się:

Około 200 rolników z NSZZ "Solidarność"
Rolników Indywidualnych demonstrowało we wtorek przed siedzibą
Komisji Europejskiej w Brukseli, domagając się wyższych cen
interwencyjnych skupu zboża i dopłat eksportowych do produktów
mleczarskich.

Około 200 rolników z NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych demonstrowało we wtorek przed siedzibą Komisji Europejskiej w Brukseli, domagając się wyższych cen interwencyjnych skupu zboża i dopłat eksportowych do produktów mleczarskich.

"Bruksela niszczy polskie rolnictwo" - głosił jeden z transparentów niesionych przez rolników.

Zdaniem przewodniczącego rolniczej "S" i senatora PiS Jerzego Chróścikowskiego przy obecnych cenach skupu produkcja zbóż staje się nieopłacalna.

"Rynek zbóż się załamał, a Unia Europejska, żeby pomóc rolnikom, musi podnieść cenę interwencyjną. Obecne ceny są nieadekwatne do kosztów produkcji, które wzrosły w ostatnim czasie" - powiedział PAP Chróścikowski.

W petycji złożonej na ręce unijnej komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel polscy rolnicy zaapelowali o podwyższenie obowiązującej od 1 listopada ceny interwencyjnej, która dla wszystkich rodzajów zbóż wynosi 101 euro za tonę. To za mało, przy kosztach produkcji sięgających 600 złotych - powiedział Chróścikowski. Jego zdaniem "mechanizm interwencyjny jest martwy".

Stosowany w UE interwencyjny skup zbóż ma stabilizować rynek poprzez zakup nadwyżek z rynku. W założeniu to "awaryjna" oferta dla tych rolników, którzy nie byli w stanie uzyskać na rynku ceny wyższej od ceny interwencyjnej.

Polscy rolnicy apelowali także o dopłaty eksportowe do produktów mleczarskich.

"Chcemy, żeby UE uruchomiła taki instrument, bo ma takie możliwości. Trudna sytuacja w mleczarstwie panuje nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach" - powiedział przewodniczący rolniczej "S". Jego zdaniem koszty produkcji nie zwracają się, skoro niektóre mleczarnie skupują mleko po 60 gr za litr. Dopłaty eksportowe umożliwiłyby sprzedaż mleka w krajach trzecich. Zdaniem Chróścikowskiego poprawiłoby to sytuację ekonomiczną polskich mleczarni.

Demonstracja polskich rolników odbyła się w przeddzień posiedzenia ministrów rolnictwa "27", na którym mają oni porozumieć się w sprawie zaproponowanej w maju przez Komisję Europejską modernizacji Wspólnej Polityki Rolnej. Tzw. bilans zdrowia (ang. health check) ma dostosować ją do zmian klimatycznych, rosnących cen rynkowych i globalizacji.

W ramach health checku KE zaproponowała m.in. zniesienie od 2015 roku limitowania produkcji mleka w UE (tzw. kwoty). Aby zapewnić "miękkie lądowanie", KE planuje dla wszystkich państw UE cztery jednoprocentowe wzrosty kwot mlecznych pomiędzy 2010/11 oraz 2013/14 rokiem.

Chróścikowski powiedział, że rolnicy są stanowczo przeciwko całkowitemu zniesieniu kwot mlecznych. Zgadzają się natomiast na ich stopniowe zwiększanie, ale tylko pod warunkiem, że w razie załamania rynku będą temu towarzyszyły instrumenty wsparcia dla rolników.

"Jeżeli nie ma instrumentu wsparcia ze strony UE, to nie ma sensu podwyższanie kwoty mlecznej" - powiedział Chróścikowski.

Michał Kot (PAP)

kot/ icz/ kar/ jbr/

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)