Żołnierze uczestniczący w unijnej operacji wojskowej w Demokratycznej Republice Konga (DRK, d. Zair), w środkowej Afryce, będą uciekali się do siły jedynie w obronie własnej lub w obronie cudzoziemców - zapowiedział we wtorek w Brukseli szef misji, niemiecki generał Karlheinz Viereck.
"Dysponuję wystarczającym uzbrojeniem, aby podjąć walkę" - zapewnił.
Głównym zadaniem wojsk UE będzie jednak zapewnienie atmosfery spokoju i zaufania w trakcie parlamentarnych i prezydenckich wyborów w DRK. Pierwsze od 40 lat wolne wybory w tym kraju wyznaczono na 30 lipca.
W operacji ma uczestniczyć łącznie ok. 2 tys. żołnierzy z państw UE, w tym ok. 780 z Niemiec i do 150 z Polski. Poza tym z Francji, Hiszpanii, Portugalii, Szwecji i Belgii. Misją pokojową dowodzą Niemcy wspólnie z Francją. (PAP)
ro/ ala/