Rosja prawdopodobnie przygotowuje się do uznania secesji Abchazji, separatystycznej republiki wchodzącej w skład Gruzji - powiedziała w poniedziałek unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner.
"Rośnie zaniepokojenie, że Rosja może torować sobie drogę do uznania niepodległości Abchazji" - oznajmiła komisarz na konferencji prasowej w Brukseli przed spotkaniem szefów MSZ państw unijnych, na którym ma być poruszona sprawa Abchazji.
"Jest absolutnie jasne, że Unia Europejska zawsze wspierała terytorialną integralność Gruzji. Będziemy dyskutować o Gruzji i o tym, co możemy zrobić, aby mocniej wesprzeć Tbilisi w tej trudnej sytuacji" - dodała Ferrero-Waldner.
Abchazja odłączyła się od Gruzji po wojnie z lat 1992-93. Ma własny parlament, prezydenta, konstytucję, rząd, siły zbrojne i sądy. Niepodległości samozwańczej republiki nie uznało dotąd żadne państwo, włącznie z Rosją. Jednak starania Gruzji, by przywrócić swą władzę nad regionem, pozostały bezskuteczne.
W czwartek Rosja zniosła wszelkie ograniczenia na kontakty z Abchazją, które nakładało porozumienie przyjęte przez kraje należące do Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) w 1996 roku. Zakazywało ono więzi gospodarczych, handlowych, finansowych oraz połączeń transportowych z Abchazją. Decyzja ta została przyjęta przez Gruzję z oburzeniem.
W piątek Abchazja, powołując się na precedens Kosowa, zwróciła się do społeczności międzynarodowej o uznanie jej niepodległości. (PAP)
jo/ ap/
3532 arch.