Komisarz UE ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner powiedziała, że Unia Europejska z ostrożnością przygląda się zmianom na Białorusi przed decyzją o zaproszeniu jej do unijnego Partnerstwa Wschodniego.
Mówiła o tym w wywiadzie dla internetowej gazety "Jeżedniewnik", którego fragmenty przedrukowuje we wtorek białoruskie "Radio Swaboda".
"Powinniśmy być ostrożni. Powinniśmy być przekonani, że zmiany się utwierdziły, że nie stosuje się tylko pewnych kosmetycznych kroków czy deklaracji" - powiedziała komisarz.
Ferrero-Waldner podkreśliła, że postęp demokratyzacji jest jednym z warunków zaproszenia Białorusi do Partnerstwa Wschodniego. Przypomniała, że mają miejsce pewne zmiany, jak wypuszczenie na wolność więźniów politycznych, ale zaznaczyła, że Unia będzie się nadal przyglądać temu, co dzieje się na Białorusi.
"Ja sama będę w Mińsku 12-13 marca, odbędę szereg spotkań. Jeśli zmiany się potwierdzą, to znaczy, że nasza propozycja jest aktualna i Białoruś będzie zaproszona na szczyt (Partnerstwa Wschodniego) w Pradze 7 maja. Ale na razie będziemy się przyglądać temu, co się u was dzieje".
Dodała, że ewentualne uznanie przez Białoruś niepodległości Abchazji i Osetii Południowej - separatystycznych republik Gruzji - bardzo zaszkodziłoby stosunkom Białorusi z Unią Europejską. (PAP)
awl/ mc/
int.
