Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Francja chce nową umowę z Ukrainą nazwać stowarzyszeniem

0
Podziel się:

Zgodnie z życzeniem Ukrainy, Francja, która
przewodniczy obecnie Unii Europejskiej, proponuje, by nową,
negocjowaną właśnie umowę o wzmocnionej współpracy UE z Ukrainą
nazwać "stowarzyszeniem".

Zgodnie z życzeniem Ukrainy, Francja, która przewodniczy obecnie Unii Europejskiej, proponuje, by nową, negocjowaną właśnie umowę o wzmocnionej współpracy UE z Ukrainą nazwać "stowarzyszeniem".

Decyzja w tej sprawie ma zapaść na organizowanym we francuskim Evian 9 września szczycie UE-Ukraina. Wcześniej, we wtorek, będą o tym rozmawiać w Brukseli szefowie dyplomacji państw UE.

"Nazwa ma wartość symboliczną. Przekonujemy naszych partnerów w UE, że jest sama w sobie neutralna, bo nie przesądza statusu stosunków UE-Ukraina w przyszłości" - powiedział francuski dyplomata.

Używana dotychczas nazwa "wzmocnione porozumienie" dla negocjowanej od marca 2007 roku nowej umowy jest dla Ukrainy niewystarczająca, o czym Ukraińcy wielokrotnie mówili. Domagają się stowarzyszenia, które podniosłoby w ich rozumieniu rangę stosunków z UE. Wszystkie kraje wschodnie, które weszły do UE w 2004 roku, jak Polska, wcześniej zawierały z UE umowy stowarzyszeniowe.

"Stowarzyszenie" z UE obiecał Ukrainie sam prezydent Francji Nicolas Sarkozy, kiedy w czwartek prezentował w Parlamencie Europejskim w Strasburgu priorytety francuskiego przewodnictwa.

Ale w przeciwieństwie do umów stowarzyszeniowych Polski czy Czech ukraińska umowa, nawet jeśli będzie się nazywać stowarzyszeniem, najpewniej nie będzie obiecywać Kijowowi członkostwa w UE.

W czwartek i piątek toczyły się rozmowy dyplomatów w Brukseli na temat zapisu w umowie o ewentualnej europejskiej perspektywie Ukrainy w UE. Dla kilku krajów, zwłaszcza sąsiadów Ukrainy, perspektywa europejska tego kraju jest oczywista i chcą one jasnego odwołania do art. 49 Traktatu, który daje każdemu krajowi europejskiemu prawo do ubiegania się o członkostwo w UE.

"To jest zdecydowania za dużo dla znacznej grupy krajów" - przyznał francuski dyplomata. Zapowiedział, że zadaniem Francji będzie wypośrodkowanie stanowiska krajów UE.

"My chcemy iść trochę dalej w kwalifikacjach geograficznych Ukrainy, ale tak, by nie tworzyć zobowiązań polityczno-prawnych dla UE" - powiedział.

Za tym, by Ukraina pozostała tylko partnerem w ramach polityki sąsiedzkiej UE, są m.in. Hiszpania, Belgia i Holandia. "Hiszpania mówi: zapomnijmy o rozszerzeniu na 20 lat" - powiedział polski dyplomata.

Sama Francja należy do krajów najbardziej niechętnych dalszemu rozszerzeniu UE. W sprawie Ukrainy francuscy dyplomaci przyznają jednak, że prędzej czy później trzeba będzie postawić sobie pytanie o jej europejską przyszłość. Kilka lat temu dyskusje w tym tonie były nie do wyobrażenia. Na razie Paryż zastrzega jednak, że "symboliczne" nazwanie umowy "stowarzyszeniem" niczego w praktyce nie przesądza.

Francuski dyplomata podkreślił, że są kraje członkowskie UE, które nie przeszły przez etap stowarzyszenia, jak Wielka Brytania, a są też takie, które były z UE stowarzyszone, jak Hiszpania czy Polska.

By pokazać, że zależy jej na zbliżeniu Ukrainy do UE, Francja rozpoczęła dyskusję o zniesieniu systemu wizowego z Ukrainą, by nie pozostała ona w tyle za Rosją, z którą UE toczy dialog w tej sprawie.

"Pytanie brzmi: kiedy i czy już na szczycie moglibyśmy w tej sprawie podjąć jakąś decyzję - powiedział francuski dyplomata. - Na razie ta propozycja wywołuje wątpliwości".

"To jeszcze daleka droga" - zastrzegł polski dyplomata.

Ukraina od czasu pomarańczowej rewolucji w 2004 roku mnoży deklaracje woli wejścia do UE. Ukraińscy dyplomaci w Brukseli nieraz otwarcie skarżyli się, że w ramach Europejskiej Polityki Sąsiedzkiej ich kraj "został wrzucony do tego samego worka", co inni sąsiedzi UE, którzy geograficznie znajdują się poza Europą. Jeszcze przed objęciem przewodnictwa w UE Francja zapowiedziała, że chce "podnieść relacje z Ukrainą na wyższy poziom", z czym ukraińscy dyplomaci wiązali duże nadzieje na przełom w stosunkach UE-Ukraina.

Polska, wspierana m.in. przez Szwecję i kraje Europy Środkowowschodniej, zabiega o jak najmocniejsze zapisy potwierdzające europejską perspektywę Ukrainy. Polskie źródła dyplomatyczne studzą jednak ukraiński entuzjazm.

"Osłabiamy trochę oczekiwania Ukraińców, żeby nie spodziewali się, że będzie spełnione to, czego nie udaje się spełnić przez wiele lat" - powiedział dyplomata. Podkreślił, że "Francja jako unijne przewodnictwo nie jest autonomiczna w swoich działaniach i musi brać pod uwagę zastrzeżenia wielu krajów".

Inga Czerny i Michał Kot (PAP)

icz/ kot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)