O 49 proc. zmalała w 2012 r. w porównaniu z poprzednim rokiem liczba nielegalnych imigrantów próbujących dostać się do krajów UE. Nastąpiło to dzięki stabilizowaniu się sytuacji w krajach arabskiej wiosny - podała w czwartek europejska agencja Frontex.
Europejska Agencja Zarządzania Współpracą Operacyjną na Granicach Zewnętrznych Państw UE (Frontex) wskazała m.in. na znacznie zwiększoną skuteczność kontroli na granicy turecko-greckiej, na której oba kraje rozmieściły dodatkowo 1 800 strażników. Jak poinformował dziennikarzy dyrektor generalny Fronteksu Ilkka Laitinen, liczba nielegalnych imigrantów zmalała ze 141 600 osób w 2011 r. do 72 430 w 2012 r.
Wśród osób, które próbowały nielegalnie przekroczyć granice państw Unii Europejskiej, wymienił on na pierwszym miejscu Afgańczyków, a na drugim Syryjczyków. Jedni i drudzy najczęściej ze wszystkich osób próbujących nielegalnie przekroczyć granice państw UE posługiwali się sfałszowanymi dokumentami.
Afgańczyków było najwięcej wśród osób ubiegających się o azyl dyplomatyczny w krajach Unii, głównie w Niemczech i w Szwecji. Na drugim miejscu byli Syryjczycy.
W 2001 r., głównie w związku z wydarzeniami arabskiej wiosny, 60 000 osób próbowało przekroczyć nielegalnie granice UE na małych kutrach i łodziach.
W raporcie Fronteks mowa jest także o wzroście liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy UE przez obywateli Białorusi; zanotowano w ub. roku 1 600 prób nielegalnego przejścia granic państw UE, tj. o 52 proc więcej niż w 2011 r.
W związku ze skargami dotyczącymi złego traktowania imigrantów przybywających do Grecji przez terytorium tureckie, którzy umieszczani są w greckich obozach dla nielegalnych imigrantów, dyrektor generalny Fronteksu zapewnił, że agencja bada sytuację.(PAP)
ik/ kar/
13631882