Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Gilowska: szybkie wejście do strefy euro sprzeczne z naszymi interesami

0
Podziel się:

14.2.Bruksela (PAP) - Wicepremier i minister finansów Zyta
Gilowska powiedziała w poniedziałek w Brukseli, że szybkie wejście
do strefy euro mogłoby być sprzeczne z interesami Polski.
Niewyznaczenie przez Polskę daty przyjęcia euro Komisja Europejska
przyjmuje jednak ze zrozumieniem.

*14.2.Bruksela (PAP) - Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska powiedziała w poniedziałek w Brukseli, że szybkie wejście do strefy euro mogłoby być sprzeczne z interesami Polski. Niewyznaczenie przez Polskę daty przyjęcia euro Komisja Europejska przyjmuje jednak ze zrozumieniem. *

"Wejdziemy do strefy euro tak szybko, jak to będzie możliwe, kiedy będziemy gotowi. Gdybyśmy chcieli wchodzić wcześniej, byłoby to sprzeczne z naszymi interesami. Pacjent nieprzygotowany nie może przyjmować terapii, która może mu zaszkodzić" - powiedziała na konferencji prasowej Gilowska.

W Brukseli rozmawiała na temat wejścia Polski do strefy euro z unijnym komisarzem ds. gospodarczych i walutowych Joaquinem Almunią.

"Tutaj wiele zależy od polityków. Najważniejszym ryzykiem w ekonomii - po ryzyku psychologicznym - jest ryzyko polityczne. Od załamania rządu Leszka Millera, od połowy 2003 r., w Polsce w gruncie rzeczy mamy kampanię wyborczą. To bardzo trudny okres dla stabilizowania finansów, a tym bardziej czynienia jakichś poważniejszych obietnic konwergencyjnych" - tłumaczyła.

Powtórzyła, że wolą rządu jest doprowadzić finanse publiczne w Polsce do tak dobrej kondycji, żeby kryteria konwergencji (czyli deficyt poniżej 3 proc. PKB i dług publiczny poniżej 60 proc.) były spełnione w tej kadencji parlamentu.

Polska jest jedynym z nowych krajów członkowskich UE, który nie wyznaczył daty wejścia do strefy euro.

"Komisja przyjmuje to ze zrozumieniem" - powiedziała PAP rzeczniczka Almunii, Amelia Torres. Tłumaczyła, że nowe kraje mają trudny wybór "pomiędzy szybkim wejściem do euro, które daje wiele korzyści, a kontynuowaniem korzystania ze wzrostu gospodarczego, wyższego niż średnia unijna, by nadrobić zapóźnienia gospodarcze".

Wysiłki związane z szybkim wejściem do strefy euro - dodała - mogą bowiem ograniczyć wzrost gospodarczy. "To może zakłócić ten proces nadrabiania opóźnienia gospodarczego" - podkreśliła.

Tymczasem Słowenia, zgodnie z deklaracjami Almunii oraz austriackiego ministra finansów, jest gotowa przyjąć euro już 1 stycznia 2007 roku. Brakuje jedynie oceny Europejskiego Banku Centralnego w tej sprawie, o co słoweński minister finansów wystąpił we wtorek, podczas posiedzenia unijnych ministrów finansów.

Podobnie o wejście do strefy euro już w przyszłym roku zabiegają Estonia i Litwa. Wciąż mają jednak zbyt wysoką inflację.

Katarzyna Rumowska, Inga Czerny (PAP)

mc/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)