UE jest gotowa wesprzeć finansowo terytorium Autonomii Palestyńskiej, mimo że Palestyńczycy nie zrealizowali wszystkich warunków pozwalających na wznowienie pomocy - pisze w sobotę brytyjski dziennik "Financial Times".
"Zarówno Bruksela, jak i kraje członkowskie, takie jak Wielka Brytania i Francja chętniej widziałyby przekazanie finansowej pomocy Autonomii Palestyńskiej, zanim nowa administracja zdominowana przez Hamas obejmie władzę pod koniec marca" - pisze dziennik.
W styczniu UE postanowiła "dać czas" zwycięzcy w palestyńskich wyborach parlamentarnych, radykalnemu ruchowi Hamas. W 2003 r. Unia wpisała Hamas na listę organizacji terrorystycznych.
Zwycięstwo tego ruchu w wyborach postawiło Unię Europejską w trudnej sytuacji. UE dotychczas wspierała politycznie i finansowo Autonomię Palestyńską (w 2005 roku pomoc wyniosła 280 mln euro).
Bruksela zażądała od Hamasu wyrzeczenia się przemocy oraz uznania Izraela.
Według "FT" obecne wsparcie finansowe UE dla Palestyńczyków może wynieść do 100 mln euro i miałoby być przeznaczone na "podstawowe potrzeby", np. utrzymywanie systemów elektrycznych.
Gazeta powołuje się na jednego z unijnych dyplomatów, który powiedział: "jest wielka dziura finansowa i ktoś musi ją wypełnić".
Dziennik zapowiada, że w poniedziałek unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner powie ministrom spraw zagranicznych UE, że niektóre fundusze unijne dla Autonomii Palestyńskiej powinny być odblokowane, ponieważ władze zrobiły pewien postęp w wypełnianiu postawionych przez Bank Światowy warunków dotyczących budżetu.
