Unia Europejska jest gotowa wznowić dialog polityczny i gospodarczy z władzami Kuby, o co od miesięcy zabiegała Hiszpania. Taką decyzję podjęli ambasadorzy państw UE w czwartek - dowiedziała się ze źródeł dyplomatycznych PAP.
"Utrzymując intensywny dialog ze społeczeństwem obywatelskim i pokojową opozycją, UE wyraża gotowość do rozpoczęcia pełnego i otwartego dialogu z władzami Kuby" - brzmi uzgodnione jednomyślnie stanowisko ambasadorów, do które wgląd dostała PAP. Chodzi o dialog zarówno polityczny, jak i gospodarczy, w sprawach praw człowieka, nauki i kultury. Dokument w poniedziałek oficjalnie mają przyjąć ministrowie spraw zagranicznych państw UE w Luksemburgu.
Jednak z powodu sprzeciwu kilku państw, w tym Czech, Polski, Szwecji i Wielkiej Brytanii, UE nie zniesie definitywnie, mimo apeli Madrytu, nałożonych na Hawanę sankcji, które od 2005 roku są w stanie zawieszenia.
"Tak jak były zawieszone, tak na razie pozostaną, choć prawnie nadal istnieją" - tłumaczył PAP pragnący zachować anonimowość unijny dyplomata.
W dokumencie "jest z jednej strony krytyka utrzymującej się złej sytuacji praw człowieka mimo zmniejszenia liczby więźniów politycznych" i wyrażenie zaniepokojenia sytuacją opozycji. Z drugiej jednak strony UE zauważa, że po raz pierwszy od 48 lat nastąpił transfer władzy od Fidela Castro w kierunku władzy kolegialnej prowadzonej przez jego brata Raula Castro, co stanowi nową sytuację.
Unia wprowadziła sankcje wobec Kuby w 2003 r., gdy na wyspie aresztowano 75 dysydentów. Ograniczono wówczas spotkania dyplomatów krajów członkowskich z kubańskimi na wysokim szczeblu. Pod naciskiem Hiszpanii w styczniu 2005 r. sankcje zawieszono, chociaż reżim zwolnił dotąd - z przyczyn medycznych - zaledwie 15 więźniów.
Inga Czerny(PAP)
icz/ kar/
16:07 07/06/14