Komisja Europejska (KE), w porozumieniu z krajami UE, zaproponuje na początku września, by Białoruś straciła prawo do korzystania z preferencyjnych warunków w handlu z Unią Europejską z powodu łamania praw człowieka - poinformowały w poniedziałek PAP źródła w KE.
"Na początku września KE zaproponuje wykluczenie Białorusi z Powszechnego Systemu Preferencji Handlowych (ang. GSP) - oświadczyły PAP źródła bliskie do komisarza UE ds. handlu Petera Mandelsona. "Nie możemy przymykać oczu na poważne i powtarzające się przypadki łamania praw człowieka na Białorusi" - dodały źródła.
Grożące Białorusi sankcje to pozbawienie możliwości korzystania z GSP, którym UE obejmuje kilkadziesiąt krajów rozwijające się. Chodzi zwłaszcza o zdecydowanie niższe, preferencyjne cła na białoruskie towary, przekraczające granice Unii.
Obroty handlowe Białorusi z UE wynoszą rocznie około 2 mld euro, z czego około 300 mln euro to białoruski eksport w ramach Powszechnego Systemu Preferencji, który obejmuje przede wszystkim odzież, surowce, tkaniny i drewno.
Propozycja KE ma być przyjęta we wrześniu przez tzw. komitet doradczy, którego członkami są państwa członkowskie i - w przypadku ich aprobaty - weszłaby w życie sześć miesięcy później.
UE już rok temu chciała wprowadzić podobne sankcje wobec Białorusi. Wówczas karaniu Białorusi poprzez podniesie ceł sprzeciwiły się Polska i Litwa. "Uważamy, że takie kary dotykają bardziej zwykłych obywateli niż przedstawicieli reżimu" - powiedziały PAP polskie źródła dyplomatyczne. Zwłaszcza, że główne zyski prezydenta Alaksandra Łukaszenki podchodzą z handlu bronią i paliwem, nie objętych systemem GSP.
Jednak po marcowych wyborach prezydenckich na Białorusi, które UE potępiła jako sprzeczne z międzynarodowymi standardami wyborczymi i kolejnych przypadkach łamania praw człowieka w tym kraju, wydaje się, że tym razem UE jest zdeterminowana ogłosić sankcje handlowe wobec Białorusi.
Kraje członkowskie podejmą ostateczną decyzję kwalifikowaną większością głosów, co oznacza, że sprzeciw Warszawy i Wilna nie wystarczy, by ją zablokować.
Dotychczas tylko jeden kraj został ukarany wykluczeniem z GSP - w 1997 roku Birma. Białoruś byłaby pierwszym krajem europejskim, pozbawionym preferencji w handlu. W odpowiedzi na marcowe wybory, które zdaniem UE nie były ani wolne ani demokratyczne, oraz w związku z represjami wobec białoruskiej opozycji, Unia Europejska wprowadziła zakaz wjazdu na swe terytorium i ogłosiła zamrożenie aktywów 37 przedstawicieli białoruskiego reżimu, w tym samego prezydenta Łukaszenki.
Inga Czerny (PAP)
icz/ ap/