Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE kusi Janukowycza "mapą drogową" ws. zniesienia wiz dla Ukrainy

0
Podziel się:

By skłonić Ukrainę i jej nowego prezydenta Wiktora Janukowycza do reform,
Unia Europejska chce go kusić m.in. "mapą drogową" ustanowienia systemu bezwizowego w dalekiej
perspektywie - powiedział w poniedziałek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.

By skłonić Ukrainę i jej nowego prezydenta Wiktora Janukowycza do reform, Unia Europejska chce go kusić m.in. "mapą drogową" ustanowienia systemu bezwizowego w dalekiej perspektywie - powiedział w poniedziałek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.

Po raz pierwszy od wyborów prezydenckich na Ukrainie, wygranych w drugiej turze 7 lutego przez ocenianego jako prorosyjski Wiktora Janukowycza, ministrowie spraw zagranicznych państw UE dyskutowali w poniedziałek o dalszych relacjach z tym krajem.

Nowa szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton potwierdziła, że będzie obecna na inauguracji prezydenta Janukowycza w czwartek w Kijowie.

"Są zaawansowane rozmowy o tym, aby prezydent Janukowycz ze swoją pierwszą wizytą przybył tu, do Brukseli, co byłoby istotnym sygnałem politycznym i potwierdzeniem słuszności naszej polityki także wobec tego kraju. Byłem jednym z niewielu kolegów, którzy odbyli już szereg spotkań z prezydentem Janukowyczem, jeszcze gdy był szefem opozycji. Teraz procentuje to, że wprowadziliśmy wobec Ukrainy bardziej zrównoważoną politykę niż niektóre inne ośrodki władzy w Polsce" - powiedział na konferencji prasowej minister Sikorski.

Podczas posiedzenia Sikorski ponowił zgłaszany od dawna polski postulat, by Ukraińcom ułatwiać możliwość podróżowania do państw UE, znosząc w dalszej perspektywie obowiązek wizowy. "Zaapelowałem i sądzę, że duże wrażenie wywarł mój apel, w sprawie przyznania Ukrainie, i to już podczas wizyty prezydenta Janukowycza (w Brukseli), mapy drogowej dojścia do ruchu bezwizowego" - powiedział. "To najwyraźniejszy sygnał polityczny, jaki możemy wysłać Ukraińcom i prezydentowi Ukrainy, że widzimy ich przyszłość w Europie" - podkreślił. "Wszyscy wypowiadający się byli za i nikt przeciw" - dodał.

Zastrzegł jednocześnie, że samo przyjęcie mapy drogowej nie jest gwarancją zniesienia wiz dla Ukraińców. "Żebyśmy mieli jasność. Mapa drogowa to nie ruch bezwizowy. Nie chcemy składać Ukrainie obietnic, których nie możemy dotrzymać; mapa tylko stwierdza, że jeśli podążasz drogą, to dojedziesz do celu, ale jeśli się zatrzymasz, to nie" - dodał.

Jak dotychczas na rozpoczęcie negocjacji o wprowadzeniu systemu bezwizowego z Ukrainą nie chciały się jednak zgodzić inne kraje UE, w tym przede wszystkim Niemcy, wskazując na ryzyko nielegalnej imigracji czy przemytu ze wschodu. Na szczycie UE-Ukraina jesienią 2008 roku, kiedy rozpoczęto negocjowanie umowy stowarzyszeniowej UE z Ukrainą, Kijów otrzymał jedynie obietnicę systemu bezwizowego "w długiej perspektywie".

Jak relacjonował Sikorski, Ashton zobowiązała się w poniedziałek do zlikwidowania "anomalii w cenach wiz, które już zaistniały albo mogą się pojawić zanim dojdziemy do ruchu bezwizowego". "Ukraina jako członek Partnerstwa Wschodniego ma prawo być uprzywilejowana w traktowaniu wizowym, a więc powinna mieć nie gorsze warunki niż Federacja Rosyjska" - powiedział.

Pochwalił KE za przygotowanie dokumentu z zestawem zachęt dla Ukrainy w zamian za realizację wymaganych reform. Oprócz "mapy drogowej" w sprawie ustanowienia ruchu bezwizowego znalazła się w nim też obietnica wsparcia UE dla zatwierdzenia przez MFW pakietu pomocowego w wysokości 610 mln euro, a także przywrócenia pakietu wsparcia dla Ukrainy na program modernizacji systemu przesyłu gazu, możliwe członkostwo Ukrainy w Europejskim Traktacie Energetycznym, wejście Ukrainy do "głębokiej strefy handlu" oraz możliwość otrzymania znaczącego wsparcia finansowego i technicznego w ramach Europejskiej Polityki Sąsiedzkiej, w wysokości 435 mln euro.

Jak podkreślił Sikorski, wybory prezydenckie były "ważnym aktem kontynuującym pomarańczową rewolucję" na Ukrainie, która dziś jest krajem demokratycznym. "Ja te wybory osobiście śledziłem z podnieceniem, gdyż nie znałem wyników wcześniej, czego nie da się powiedzieć o wszystkich krajach w regionie" - powiedział. "Więc Ukraina jest demokratycznym i europejskim krajem i zgodnie z Traktatem Rzymskim ma prawo zgłaszać swe europejskie aspiracje".

Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ mc/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)