Unia Europejska oczekuje od ukraińskiego rządu wyłonionego po niedzielnych wyborach parlamentarnych kontynuowania reform i potwierdzenia europejskich ambicji Ukrainy - powiedziała w poniedziałek unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner.
"Jest bardzo ważne, że wybory przebiegły w sposób wolny i demokratyczny. Taki sposób przeprowadzenia wyborów był dla nas pierwszorzędną sprawą" - powiedziała Ferrero-Waldner, zgadzając się ze wstępnym raportem misji obserwacyjnej OBWE.
"Ale to niejedyny element. Chcielibyśmy zobaczyć, jak przyszły rząd będzie kontynuował program reform, a także, że wykaże wolę polityczną zbliżenia do Unii Europejskiej" - dodała.
Oświadczenie w sprawie wyborów, które wygrała Partia Regionów byłego premiera Wiktora Janukowycza, wydał także eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski (PO) w imieniu największej frakcji Parlamentu Europejskiego, chadeków.
"Demokracja na Ukrainie rośnie w siłę. Wybory zostały przeprowadzone w sposób wolny i przejrzysty, a wybór ukraińskich wyborców jest respektowany" - uważa Saryusz-Wolski.
Także on wyraża nadzieję na kontynuowanie proeuropejskiego kursu na Ukrainie, wytyczonego przez prezydenta Wiktora Juszczenkę. "Konstruktywna koalicja wszystkich sił politycznych na Ukrainie (w tej sprawie) jest niezwykle ważna" - podkreślił polski eurodeputowany.
Ostatnie podsumowanie wskazuje, że oprócz Partii Regionów do Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy wejdą Blok Julii Tymoszenko, proprezydencka Nasza Ukraina, Socjalistyczna Partia Ukrainy (SPU) i Komunistyczna Partia Ukrainy (KPU).
Michał Kot (PAP)
kot/ ap/