Bułgarska minister ds. europejskich Meglena Kunewa będzie od 1 stycznia 2007 roku komisarzem w Komisji Europejskiej. O jej wyborze zdecydowali wspólnie rząd w Sofii i przewodniczący KE Jose Barroso.
"Jestem bardzo szczęśliwy, że będziemy razem pracować" - powiedział w czwartek Barroso, wyrażając przekonanie co do niezbędnych kwalifikacji, doświadczenia i osobistego zaangażowania pani Kunewy, jeśli chodzi "o wykonywanie zadań, jakie jej wyznaczę".
"Od pierwszego stycznia Unia Europejska będzie liczyć 27 członków (wraz z Bułgarią i Rumunią) i ten fakt musi mieć odzwierciedlenie w składzie Komisji Europejskiej" - tłumaczył Portugalczyk.
Natomiast wciąż trwają konsultacje między Barroso a rządem w Bukareszcie w sprawie komisarza z Rumunii.
Rumuński premier Calin Tariceanu poinformował w środę na posiedzeniu rządu, że na przyszłego komisarza z ramienia Rumunii został wybrany ekonomista, liberalny senator ormiańskiego pochodzenia Varujan Vosganian. Wybór uzyskał też akceptację prezydenta Traiana Basescu.
Meglena Kunewa była w poprzednim i jest w obecnym rządzie ministrem ds. europejskich. Prowadziła od 2001 roku negocjacje w sprawie członkostwa Bułgarii w UE.
Aby nowi komisarze mogli rozpocząć pracę w KE, wcześniej muszą jeszcze zjednać sobie eurodeputowanych, czyli pomyślnie przejść tzw. przesłuchania w Parlamencie Europejskim. W czwartek poinformowano, że przesłuchania nowych komisarzy rozpoczną się jeszcze pod koniec listopada, a nie jak mówiono wcześniej na początku stycznia. Pozwoli to nowym komisarzom stawić się do pracy wraz z nowym rokiem, kiedy ich krają zostaną członkami Unii.
Wciąż nie wiadomo, jakie zadania zostaną powierzone nowym komisarzom.
Źródła w KE nieoficjalnie powiedziały PAP w środę, że najprawdopodobniej jeden z nich będzie się zajmować zdrowiem albo ochroną konsumentów. Ta teka zostanie utworzona w wyniku podziału obowiązków cypryjskiego komisarza Markosa Kyprianu, który obecnie odpowiada za zdrowie i ochronę konsumentów.
Drugiemu komisarzowi - mówiły źródła PAP - najprawdopodobniej zostanie powierzone zupełnie nowe zadanie - wielojęzyczność w UE. Z jednej strony komisarz ten będzie opowiadał za promocję języków europejskich w Unii, z drugiej będzie kierował największym departamentem w Komisji Europejskiej, tj. departamentem tłumaczeń. Ale i tak - nie ukrywają źródła - będzie to zadanie bez porównania mniej prestiżowe niż np. budżet czy polityka regionalna UE.
Obecnie każdy kraj członkowski ma w KE jednego komisarza. Wcześniej, do czasu ostatniego rozszerzenia, w liczącej 15 członków UE było 20 komisarzy (po dwóch komisarzy miały bowiem duże kraje). By uniemożliwić niekończące się rozrastanie Komisji Europejskiej, Traktat Nicejski przewiduje, że "dopiero gdy Unia będzie się składała z co najmniej 27 członków, liczba komisarzy będzie mniejsza od liczby członków". To oznacza, że nie każdy kraj po wejściu do UE Chorwacji (najwcześniej w 2009) będzie mieć w KE komisarza. Ci będą zaś "wybierani według systemu rotacji opartego na zasadzie równości".
Inga Czerny (PAP)
icz/ kot/
