Nowy premier Włoch Mario Monti zapewnił w Brukseli we wtorek o realizacji przez jego rząd programu reform fiskalnych i strukturalnych. Przyznał, że jest potrzeba integracji strefy euro, ale podkreślił, że nie chce, by między "17", a resztą UE wyrosły podziały.
"Myślę, że przewodniczący KE Jose Barroso się ze mną zgodzi, że, owszem, mamy 17 państw strefy euro i resztę, ale nie chcemy, by wyrosły pomiędzy nimi podziały, bo są przecież obszary silnych wspólnych interesów" - powiedział Mario Monti na wspólnej konferencji prasowej z szefem KE z okazji swojej wizyty w Brukseli.
Jak podkreślił, Komisję Europejską i Brukselę nieprzypadkowo wybrał jako pierwsze miejsce swej oficjalnej podróży od kiedy został premierem rządu jedności narodowej. Monti wyjaśnił, że wierzy w Europę i integrację europejską opartą na silnych instytucjach europejskich, budowaną tzw. metodą wspólnotową. To metoda, której przeciwstawia się metodę międzyrządową (preferowaną np. przez Francję), gdzie główne decyzje należą do liderów państw i rządów.
"Moja wizja Europy jest zgodna z tradycyjną we Włoszech wizją Europy, czyli opartą tak daleko jak się da na metodzie wspólnotowej - powiedział. - Czyli na instytucjonalnej strukturze". Jest to zgodne z włoskim interesem, podkreślił.
Informując, że w środę spotyka się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym w Strasburgu, podkreślił: "Mimo takich spotkań w ograniczonym składzie, jestem świadomy, że musimy kontynuować (integrację europejską) na bazie metody wspólnotowej".
Mario Monti, były wieloletni komisarz UE, zapewnił, że Europa będzie "w centrum aktywności" jego rządu, bo to Europa - zabiegając o walkę z nadmiernym długiem czy o ochronę środowiska - broni przyszłych pokoleń Włochów. "Będziemy starać się w pełni wdrożyć programy i wnioski Rady Europejskiej (z 26 października, co do reform koniecznych we Włoszech)" - powiedział. Zapewnił, że będzie pracował "w zgodzie z wszystkimi siłami politycznymi i społecznymi".
Z Brukseli Inga Czerny (PAP)
icz/ ro/
