Grudniowy szczyt unijny będzie trwał wyjątkowo jeden dzień i odbędzie się 14 grudnia w Brukseli. Wcześniej, 13 grudnia, ma nastąpić uroczyste podpisanie Traktatu Reformującego UE w Lizbonie.
Serwis prasowy Rady (ministrów) UE poinformował w środę, że grudniowy szczyt przywódców państw UE będzie trwał tylko jeden dzień (a nie jak zazwyczaj dwa) i odbędzie się, tak jak przewidują traktaty, w Brukseli.
Nieoficjalnie wiadomo, że Portugalia próbowała przenieść miejsce szczytu do Lizbony, gdzie na 13 grudnia zaplanowano uroczyste podpisanie nowego Traktatu Reformującego UE. To zaoszczędziłoby przywódcom i dziennikarzom zbędnych podróży. Stanowczo zaprotestowała jednak Belgia.
Portugalia nie chciała natomiast słyszeć o podpisywaniu traktatu w Brukseli, zamiast w Lizbonie. Portugalczycy liczą bowiem, że do nowego Traktatu Reformującego przylgnie zwyczajowa nazwa "Traktat z Lizbony".
Źródła portugalskie powiedziały PAP, że liczą, iż do Lizbony przyjadą przywódcy państw i rządów UE, a nie np. tylko ministrowie spraw zagranicznych. Pod tekstem poprzedniego unijnego traktatu - z Nicei podpisy złożyli jedynie szefowie dyplomacji państw członkowskich.
Inga Czerny (PAP)
icz/ ro/ jra/