Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Polska popiera szeroką dyrektywę o walce z dyskryminacją

0
Podziel się:

Polska popiera nową unijną
dyrektywę, która ma zakazać dyskryminacji, także gejów i lesbijek,
w Unii Europejskiej - powiedział w czwartek wiceminister pracy i
polityki społecznej Radosław Mleczko.

Polska popiera nową unijną dyrektywę, która ma zakazać dyskryminacji, także gejów i lesbijek, w Unii Europejskiej - powiedział w czwartek wiceminister pracy i polityki społecznej Radosław Mleczko.

"Jesteśmy zgodni co do tego, że wszelkie rozwiązania, które mają służyć wyrównywaniu szans i przeciwdziałaniu wykluczeniom, są korzystne" - powiedział wiceminister, który wziął udział w Luksemburgu w pierwszej dyskusji w gronie "27" na temat propozycji KE z lipca.

"My nie zgłaszaliśmy istotnych wątpliwości czy zastrzeżeń" - podkreślił.

Dyrektywa dotyczy dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, wiek, niepełnosprawność, religię czy przekonania. Ma gwarantować równe traktowanie w dziedzinie socjalnej (w tym zabezpieczenia społecznego i ochrony zdrowia), edukacji (ale nie wyznaniowej) oraz dostępu do towarów i usług oferowanych powszechnie na zasadach komercyjnych.

Obecnie unijne prawo zakazuje jakiejkolwiek dyskryminacji tylko w miejscu pracy. Ponadto obowiązują dyrektywy w sprawie równego traktowania kobiet i mężczyzn oraz zakazu dyskryminacji ze względu na pochodzenie rasowe lub etniczne.

Podczas dyskusji w Luksemburgu część krajów nie kryła zastrzeżeń do dyrektywy. Nikt nie podważał konieczności walki z dyskryminacją, ale niektórzy ministrowie mieli wątpliwości, czy dyrektywa nie stanowi zbyt dużej ingerencji w dziedzinę, która powinna być regulowana prawem krajowym.

Na forum UE najgłośniejszym orędownikiem argumentu, że walka z dyskryminacją jest domeną krajów członkowskich, a nie UE, są Niemcy, które ponadto wyrażają obawę przed dużymi kosztami dla przedsiębiorstw (np. na zapewnienie wszędzie dostępu dla niepełnosprawnych).

Wiele krajów krytykowało też nieprecyzyjność zapisów dyrektywy. Chodziło m.in. o to, by nie naruszać ogólnie akceptowanych praktyk, takich jak zniżki dla dzieci i osób starszych (np. w komunikacji miejskiej czy muzeach) bądź ustanawianie ograniczeń wiekowych w dostępie do niektórych towarów (np. zakaz sprzedaży alkoholu młodzieży ze względów ochrony zdrowia publicznego).

Według Mleczki Polska nie miała takich wątpliwości, ale podczas debaty apelowała, by "uwzględnić te głosy krajów członkowskich, które pojawiły się w dyskusji i odpowiedzieć na postawione pytania".

Dyrektywa nie obejmuje prawa rodzinnego, więc nie narzuca krajom członkowskim żadnych rozwiązań w zakresie związków homoseksualnych czy adopcji przez nie dzieci. W praktyce będzie oznaczać, że kelner nie będzie mógł odmówić w restauracji obsługi pary homoseksualnej, a agencja ubezpieczeniowa - odmówić ubezpieczenia niepełnosprawnemu wybierającemu się na wycieczkę.

Aby uniknąć wysokich kosztów, nie będzie jednak obowiązku, by wszystkie lokale gastronomiczne były wyposażone w podjazdy dla wózków inwalidzkich. Ponadto, ponieważ dyrektywa dotyczy tylko działalności komercyjnej świadczonej powszechnie, prywatna osoba (pod warunkiem, że nie prowadzi działalności gospodarczej) wynajmująca swoje mieszkanie będzie mogła odmówić np. homoseksualiście lub studentowi. Nie będzie tego jednak mogła zrobić agencja nieruchomości.

Michał Kot(PAP)

kot/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)