Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Porozumienie Serbii i Kosowa ws. normalizacji stosunków

0
Podziel się:

#
dochodzą informacje o treści porozumienia
#

# dochodzą informacje o treści porozumienia #

19.04. Bruksela (PAP) - Serbia i Kosowo doszły w piątek do porozumienia w sprawie normalizacji stosunków. Kompromis, osiągnięty w trakcie prowadzonych w Brukseli pod auspicjami UE rozmów premierów obu państw, otwiera drogę do rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych UE z Belgradem.

O porozumieniu poinformowała kosowska minister ds. integracji europejskiej Vlora Citaku, zamieszczając na Twitterze wiadomość: "I leci biały dym! Habemus pactum! Szczęśliwa :))
)", w której sparafrazowała słowa "Habemus papam" towarzyszące ogłoszeniu wyboru nowego papieża.

Chwilę później szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, która pośredniczyła w negocjacjach, powiedziała dziennikarzom, że porozumienie zostało parafowane przez premierów Serbii Ivicę Daczicia i Kosowa Hashima Thaciego. "Dla obu krajów jest to odejście od przeszłości i krok w kierunku Unii Europejskiej" - oświadczyła, nie podając szczegółów uzgodnień.

Według serbskiego premiera propozycje Belgradu zostały zaakceptowane. W poniedziałek Serbia ma poinformować Ashton o swej ostatecznej decyzji. Z kolei Thaci, którego cytuje agencja dpa, mówił o "historycznym porozumieniu", które oznacza "dłoń wyciągniętą na zgodę między Serbami a Albańczykami". Według Thaciego porozumienie oznacza uznanie podmiotowości prawnomiędzynarodowej, suwerenności oraz integralności terytorialnej Kosowa.

Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso pogratulował obu premierom ich "zaangażowania, odwagi i wizji". Według niego porozumienie otworzy drogę do podjęcia przez Rady UE kolejnych decyzji zbliżających Serbię i Kosowo do Unii. "Narody Serbii i Kosowa chcą iść naprzód i urzeczywistnić swoją europejską perspektywę. To ma kluczowe znaczenie dla stabilności, bezpieczeństwa i dobrobytu Europy Południowo-Wschodniej oraz całej Unii Europejskiej" - oświadczył Barroso.

Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy zaapelował zaś do obu krajów o pełne wdrożenie uzgodnień. "Kluczowe są konkretne rezultaty. Nie będzie ulg. Warunki konieczne, by UE mogła rozpocząć negocjacje akcesyjne z Serbią i rozmowy o stabilizacji i stowarzyszeniu z Kosowem, muszą zostać spełnione" - podkreślił Van Rompuy.

Komisarz UE ds. rozszerzenia Stefan Fuele poinformował, że już w najbliższy poniedziałek na spotkaniu ministrów UE do spraw europejskich przedstawione zostaną rekomendacje dotyczące zbliżenia Serbii i Kosowa z Unią. W czerwcu UE ma wyznaczyć datę otwarcia negocjacji.

Kosowo, dawna prowincja Serbii zamieszkana głównie przez Albańczyków, ogłosiło niepodległość w 2008 roku, czego Belgrad nigdy nie uznał. Od normalizacji stosunków między tymi krajami UE uzależniła zgodę na rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Belgradem.

Prowadzone od sześciu miesięcy pod auspicjami UE rozmowy między premierami Dacziciem i Thacim dotyczyły w dużej mierze administracji północnej części Kosowa, zamieszkanej przez mniejszość serbską.

Tekst porozumienia nie został opublikowany. Cytowany przez serbskie media premier Daczić ujawnił, że na mocy porozumienia serbskie gminy w północnym Kosowie utworzą wspólnotę, która będzie mieć znaczący wpływ na nominowanie komendanta policji tym regionie, proponując kandydata na to stanowisko.

Wspólnota, z siedzibą w Kosovskiej Mitrovicy, ma mieć swoją własność, konto bankowe, własny parlament, prezydenta, wiceprezydenta i radę, jako swego rodzaju rząd, będzie też pełnić kontrolę nad oświatą, kulturą i planowaniem przestrzennym - relacjonuje słowa Daczicia radio B92 na swojej stronie internetowej.

Porozumienie przewiduje też, że Serbia nie będzie blokować w przyszłości integracji Kosowa z Unią Europejską; poprzednia wersja porozumienia, odrzucona przez Belgrad, mówiła, że Serbia nie będzie blokować członkostwa Kosowa w organizacjach międzynarodowych.

Według mediów porozumienie może też przewidywać udział NATO w jego wdrażaniu. Sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen oświadczył: "Cieszę się, że NATO mogło pomóc w osiągnięciu tego historycznego porozumienia".

Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)

awi/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)