Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE potępia przemoc w Egipcie, ale nie wstrzymuje wsparcia finansowego

0
Podziel się:

UE potępia przemoc w Egipcie i ubolewa z powodu ofiar śmiertelnych w czasie
zajść - powiedział w poniedziałek rzecznik Komisji Europejskiej ds. polityki zagranicznej Michael
Mann. Dodał, że UE na razie nie zamierza wstrzymywać wsparcia dla tego kraju.

UE potępia przemoc w Egipcie i ubolewa z powodu ofiar śmiertelnych w czasie zajść - powiedział w poniedziałek rzecznik Komisji Europejskiej ds. polityki zagranicznej Michael Mann. Dodał, że UE na razie nie zamierza wstrzymywać wsparcia dla tego kraju.

"Potępiamy użycie przemocy w Egipcie i ubolewamy, że do tego doszło" - oświadczył Mann na konferencji prasowej w Brukseli. "Bardzo niepokoją nas doniesienia o ofiarach śmiertelnych zajść. Mamy nadzieję, że winni zostaną z tego rozliczeni" - dodał.

Według Manna Europejska Służba Działań Zewnętrznych pozostaje w kontakcie z wszystkimi stronami konfliktu w Egipcie. "Rozmawiamy, namawiamy do pokojowych działań, dialogu i jak najszybszego powrotu do demokratycznych procesów" - powiedział rzecznik.

Zapewnił, że UE chce nadal udzielać wsparcia Egiptowi, ale system unijnej pomocy dla tego kraju jest poddawany ocenie i w zależności od rozwoju sytuacji w tym kraju polityka pomocy może ulec zmianie. Unia Europejska i powiązane z nią instytucje finansowe zaoferowały Egiptowi ponad 5 mld euro w formie grantów, preferencyjnych kredytów oraz pożyczek na lata 2012-2013 na rzecz wsparcia egipskiej demokratyzacji.

Według Manna, jeżeli sytuacja na to pozwoli, możliwe jest wysłanie przez UE misji politycznej do Egiptu, by pomóc w rozwiązaniu obecnego konfliktu.

W poniedziałek w starciach pomiędzy egipskim wojskiem a zwolennikami obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego w Kairze zginęły co najmniej 42 osoby, a ponad 200 zostało rannych. Bractwo Muzułmańskie Mursiego wezwało do powstania. (PAP)

awi/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)