16.2.Bruksela (PAP) - W sektorze energetycznym UE nie ma konkurencji, a efektem tego są zawyżane ceny surowców i brak możliwości swobodnego wyboru przez konsumentów dostawcy energii i gazu - takie są główne wnioski z przedstawionego w czwartek w Brukseli raportu na temat konkurencji w sektorze energetycznym.
Komisarz UE ds. konkurencji Neelie Kroes, która przedstawiła raport, poinformowała, że Komisja Europejska w najbliższych tygodniach przeprowadzi "dochodzenia antymonopolowe" w poszczególnych obszarach energetycznych w Unii. Przyjrzy się także mechanizmom ustanawiania cen na rynku.
Według raportu, jedną z głównych przeszkód w rozwoju konkurencji w sektorze jest koncentracja udziałów na rynku energetycznym. Zdaniem komisarz Kroes, "rynki są zdominowane przez narodowych i regionalnych monopolistów i jest bardzo małe pole dla otwarcia na nowych konkurentów".
Kroes podkreśliła, że wiele firm w swoich krajach poszerza zakres świadczonych przez siebie usług w sferze energetyki, rozpoczyna działalność w pokrewnych branżach i nie wykazuje żadnego zainteresowania współpracą z innymi przedsiębiorstwami.
Problem tkwi także w braku przejrzystości: firmy, które działają na danym rynku, a także urzędnicy, nie chcą dzielić się informacjami z ewentualnymi nowymi konkurentami. W efekcie, konkurencja się nie rozwija. Według komisarz Kroes brak przejrzystości zauważalny jest również w odniesieniu do klientów - firmy nie chcą, by odbiorcy wiedzieli zbyt dużo, tak aby nie zmieniali dostawców.
Kroes podkreśliła, że brak konkurencji na rynku jest jedną z przyczyn wzrostu cen gazu i energii w ostatnich miesiącach.
Raport wskazuje na obiektywną przeszkodę w rozwoju konkurencji w sektorze energetycznym: brakuje transgranicznych gazociągów i linii energetycznych. To powoduje, że dostawcy z innych krajów nie mają dostępu do nowych rynków.
Raport powstał na podstawie ankiet wysłanych w czerwcu ubiegłego roku do konsumentów i przedstawicieli firm sektora energetycznego w różnych krajach UE.
Katarzyna Rumowska (PAP)
ap/