W Brukseli rozpoczął się w piątek drugi dzień szczytu przywódców państw UE; rozmowy skoncentrują się na problemach dalszego rozszerzenia Unii Europejskiej w kontekście tzw. zdolności absorpcyjnych samej Wspólnoty do przyjmowania nowych członków.
Część krajów członkowskich jak Francja, Dania i Holandia, powołując się na opinię publiczną opowiada się za uczynieniem ze zdolności absorpcyjnych prawdziwego czwartego kryterium kopenhaskiego, oprócz tych, które muszą wypełnić sami kandydaci na członka UE.
"Tempo rozszerzenia musi brać pod uwagę zdolności absorpcyjne Unii" - brzmi uzyskany przez PAP najnowszy projekt wniosków końcowych szczytu. Dokument przewiduje, że przy kolejnych rozszerzeniach należy "chronić spójność i skuteczność" Unii.
"Jestem trochę zaniepokojony. Nie powinniśmy dorzucać nowego kryterium" - powiedział dziennikarzom Jose Manuel Barroso tuż przed rozpoczęciem szczytu. Szef Komisji Europejskiej kilkakrotnie podkreślał w ostatnich dniach, że dzięki rozszerzeniu UE staje coraz silniejsza i znacząca na arenie międzynarodowej.
Projekt wniosków końcowych przewiduje, że Komisja Europejska do końca roku przedstawi definicję zdolności absorpcyjnych UE np. pod kątem zdolności finansowych i instytucyjnych do przyjęcia kolejnych krajów. "Ważne jest aby zapewnić, że w przyszłości Unia będzie zdolna do skutecznego funkcjonowania i dalszego pogłębiania europejskiego projektu" - mają - zgodnie z projektem - zaapelować przywódcy.
Polska nie należy do entuzjastów sformułowań we wnioskach o potrzebie brania pod uwagę zdolności absorpcyjnych przy dalszym rozszerzeniu UE - powiedział dziennikarzom polski dyplomata. "Nie kochamy specjalnie tego zdania, ale byłoby absurdem iść wbrew zdaniu opinii publicznej" - tłumaczył.
Kryteria kopenhaskie, przyjęte na szczycie UE w stolicy Danii w 1993 roku, określają zasady w dziedzinie gospodarki, demokracji i poszanowania praw mniejszości, które muszą spełnić kraje pragnące przystąpić do Unii Europejskiej.
Inga Czerny, Michał Kot (PAP)
icz/ kot/ hb/ ap/