Przyjęcie krótkiej deklaracji o celach Unii Europejskiej, co miałoby ocalić unijną konstytucję, proponuje czeski minister spraw zagranicznych Cyril Svoboda w wywiadzie dla portalu internetowego EUobserver.
"Powinniśmy przygotować krótki tekst, w którym wypunktujemy, co Unia Europejska oznacza dla obywateli" - powiedział Svoboda. Tłumaczył, że to powinny być najwyżej dwie, trzy kartki tekstu, który pomoże zrozumieć ludziom związek Unii z handlem, bezpieczeństwem i dobrobytem.
"Deklaracja taka powinna koncentrować się na oczekiwaniach ludzi od Unii - powiedział Svoboda, dodając, że prawnymi aspektami dokumentu powinni zająć się eksperci.
Zdaniem Svobody, nie możemy oczekiwać od ludzi, że przeczytają całą unijną konstytucję, która "jest nudna jak wszystkie międzynarodowe porozumienia".
"Ale była napisana przed doświadczone osoby, którzy wiedzą, czego Unia potrzebuje w kontekście procesu decyzyjnego i im więcej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonany, że nie dojdziemy do niczego lepszego - tekst (konstytucji), który wspólnie uzgodniliśmy jest najlepszym kompromisem, jaki mogliśmy uzyskać" - powiedział czesk minister spraw zagranicznych.
Pomysł Svobody jest podobny do propozycji kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Po odrzuceniu konstytucji przez Francuzów, dla których dokument miał być zbyt liberalny, Merkel zaproponowała, by Paryż dołączył do niej deklarację "o socjalnym wymiarze Europy".
Oba pomysły będą zapewne omawiane w tym tygodniu w Rzymie podczas kongresu Europejskiej Partii Ludowej, do której należą partie Merkel i Svobody. Z Polski członkami Europejskiej Partii Ludowej jest Platforma Obywatelska i PSL.
Zdaniem Svobody deklaracja o celach UE mogłaby być poddana pod referenda we wszystkich 25 państwach członkowskich.
W takiej deklaracji - tłumaczy - napisanej przez narodowych liderów i parlamentarzystów powinno znaleźć się pytanie: "Czy chcesz, by cele Unii zostały osiągnięte? Jednym ze sposobów, by je osiągnąć jest właśnie konstytucja".
Svoboda jest zwolennikiem ratyfikacji unijnej konstytucji przez parlament w Czechach, ponieważ - jak tłumaczy - nie dotyczy ona narodowej suwerenności. "Konstytucja nie przewiduje głębszej integracji niż to, co zostało zaakceptowane przez Czechów w referendum, kiedy kraj wstępował do UE, więc nowe referendum na temat konstytucji nie jest potrzebne" - powiedział szef czeskiej dyplomacji.
Unijna konstytucja została ratyfikowana przez 14 z 25 państw UE. Po odrzuceniu jej wiosną ubiegłego roku w referendach we Francji i Holandii, unijni przywódcy postanowili dać sobie czas na "refleksję" i powrócić do tematu na szczycie europejskim w czerwcu tego roku.(PAP)
icz/ kan/
