Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE szykuje się na przyjęcie więźniów z Guantanamo, ale stawia warunki

0
Podziel się:

Kraje Unii Europejskiej będą mogły, jeśli
zechcą, przyjąć byłych więźniów z Guantanamo, ale po upewnieniu
się, że są niewinni. Niewykluczone, że będą oni mieli ograniczoną
swobodę poruszania się po terytorium UE - zapowiedziała w czwartek
Komisja Europejska.

Kraje Unii Europejskiej będą mogły, jeśli zechcą, przyjąć byłych więźniów z Guantanamo, ale po upewnieniu się, że są niewinni. Niewykluczone, że będą oni mieli ograniczoną swobodę poruszania się po terytorium UE - zapowiedziała w czwartek Komisja Europejska.

Unijny komisarz do spraw wewnętrznych Jacques Barrot potwierdził w Brukseli po spotkaniu ministrów do spraw wewnętrznych "27", że UE jest otwarta na przyjęcie byłych więźniów z obozu Guantanamo, którego zamknięcie zapowiedział nowy prezydent USA Barack Obama. Ale nie będzie to sprawa ani szybka, ani prosta. Najpierw komisarz oczekuje konkretnych gwarancji od USA, dlatego jedzie do Waszyngtonu 16-17 marca.

"Mamy pełno pytań - powiedział Barrot. - Amerykanie muszą nam powiedzieć, dlaczego nie zatrzymają więźniów u siebie, skoro są niewinni". "Dlaczego nie mogą oni wrócić do swojego kraju?" - pytał dalej. Nie negował obaw, że w ojczyźnie czekają niektórych więźniów prześladowania, ale powtarzał: "Potrzebujemy dowodów, nie możemy działać we mgle".

"Chciałbym zadać pytanie: czy ci ludzie dostaną jakieś pieniądze w ramach odszkodowania, skoro jako niewinni siedzieli w Guantanamo?" - kontynuował komisarz. Podkreślił, że do UE trafią tylko całkowicie niewinni więźniowie - więc USA będą musiały w wiarygodny sposób wyjaśnić, na jakiej podstawie uznały, że więźniowie są "czyści".

Szacuje się, że to ok. 50 z ponad 240 obecnych więźniów Guantanamo. Pozostają tam tylko dlatego, że nie ma kraju, do którego mogliby bezpiecznie powrócić. Są to osoby, wobec których władze USA nigdy nie sformułowały żadnych oskarżeń i nie ma podstaw, by zrobić to w przyszłości.

Dopiero gdy USA odpowiedzą na liczący 15 pytań kwestionariusz KE, UE wypracuje wspólne zasady ewentualnego przyjmowania więźniów przez chętne kraje. Możliwe, że wśród nich będzie klauzula wykluczająca możliwość korzystania przez byłych więźniów ze swobody podróży po strefie Schengen.

"Ograniczenia swobody przemieszczania się nie są wykluczone" - powiedział Barrot.

"Jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo" - tłumaczył w imieniu czeskiego przewodnictwa minister spraw wewnętrznych Czech Ivan Langer, który będzie towarzyszył Barrotowi w podróży do Waszyngtonu.

O przyjęcie byłych więźniów apelują do krajów UE organizacje obrońców praw człowieka Amnesty International i Human Rigts Watch. Także Parlament Europejski apelował w lutym, by państwa członkowskie UE były gotowe na przyjęcie więźniów Guantanamo, jeśli USA o to poproszą.

Kilka krajów, jak Portugalia, Włochy, Francja, Niemcy czy Hiszpania, już wstępnie zadeklarowało gotowość przyjęcia więźniów. Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski powiedział w styczniu w Brukseli, że w Polsce byłoby to wyjątkowo trudne pod względem logistycznym, politycznym i prawnym, dlatego "Polska nie będzie się do tego paliła". Sceptycyzm wykazały także m.in. Austria, Holandia i Dania.

Inga Czerny i Michał Kot (PAP)

icz/ kot/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)