Solidarność państw słabszych wytrzymała próbę czasu - w ten sposób zakończone w piątek w Brukseli negocjacje nad pakietem klimatyczno-energetycznym UE skomentował premier Donald Tusk.
Polska w sprawie pakietu klimatycznego była nieformalnym liderem koalicji dziewięciu państw, w skład której wchodziły kraje Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry), państw bałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia) oraz Bułgaria i Rumunia.
Premier Tusk mówił na konferencji prasowej po zakończeniu unijnego szczytu, że ten sojusz "umożliwił nam skuteczne negocjowanie poszanowania zasady solidarności w UE".
"Bardzo wielu obserwatorów wątpiło, aby ta solidarność państw słabszych wytrzymała próbę czasu, ona wytrzymała próbę czasu" - powiedział Tusk.
Jak podkreślił, "nie wszyscy są w takim samym stopniu usatysfakcjonowani, ale nikt nie byłby w najmniejszym stopniu usatysfakcjonowany, gdyby nie dobrze zdana lekcja solidarności i współpracy w obrębie tej dziewiątki". (PAP)
hgt/ ap/