Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: W czwartek spotkają się eksperci ds. walki z terroryzmem

0
Podziel się:

w środę specjalistów. ds. rynku wewnętrznego, w czwartek ds.
terroryzmu
#

w środę specjalistów. ds. rynku wewnętrznego, w czwartek ds. terroryzmu #

26.07. Bruksela (PAP) - W czwartek w Brukseli w odpowiedzi na ataki w Norwegii spotkają się eksperci UE ds. walki z terroryzmem. W środę specjaliści ds. rynku wewnętrznego omówią, jak lepiej monitorować obrót substancjami chemicznymi, które mogą być wykorzystane do aktów terroryzmu

Jak uściślił rzecznik stałego przedstawicielstwa Polski przy UE, Kacper Chmielewski, w środę w Brukseli mają się spotkać eksperci od rynku wewnętrznego i obrotu chemikaliami, które mogą służyć do nielegalnej produkcji materiałów wybuchowych. Polska przejęła przewodnictwo tej grupy od poprzedzającej ja prezydencji węgierskiej.

Środowa dyskusja ma być kontynuacją już wcześniej rozpoczętych prac unijnych specjalistów. Nabiera ona jednak szczególnego znaczenia w kontekście podwójnego piątkowego zamachu w Norwegii. Jego sprawca, Anders Behring Breivik, użył bowiem do konstrukcji bomby, która zabiła w Oslo osiem osób, powszechnie dostępnych chemikaliów.

Niezależnie od tego spotkania, z inicjatywy Polski i w porozumieniu z unijnym koordynatorem ds. walki z terroryzmem Gilles'em de Kerchove w czwartek spotkają się unijni specjaliści odpowiedzialni za walkę z terroryzmem (tzw. grupy COTER i TWG). W spotkaniu udział weźmie delegacja Norwegii.

Ponadto w efekcie uzgodnień między komisarz UE ds. wewnętrznych Cecilią Malmstroem a polską prezydencją, sprawa radykalizacji postaw w Europie będzie tematem posiedzenia Rady UE ds. wewnętrznych 22 września w Brukseli.

"Wszyscy jesteśmy pod wrażeniem tego, co się zdarzyło w Norwegii i tego, że można było wykorzystać materiały i substancje, które są powszechnie dostępne w produkcji rolnej, do przeprowadzenia zamachów" - powiedział we wtorek dziennikarzom w Brukseli ambasador Polski przy UE Jan Tombiński. "Stąd istnieje potrzeba, żeby spotkały się osoby, które (...) odpowiadają za walkę z terroryzmem, ale także za śledzenie użycia na rynku europejskim materiałów, które mogą posłużyć do tego typu zamachów i zastanowiły się, jak skuteczniej bronić się przed tego typu sytuacjami" - dodał.

Chodzi o zmianę unijnych przepisów dotyczących obrotu i śledzenia na rynku UE substancji chemicznych, które mogą służyć do celów przestępczych, np. konstrukcji bomb. Norwegia nie jest członkiem UE, ale należy do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, co oznacza, że jest związana z UE przepisami o wolnym rynku.

"Decyzją polskiej prezydencji na posiedzenia grup COTER (komitet ds. terroryzmu) oraz TWG (grupa robocza ds. terroryzmu) zaproszeni zostaną przedstawiciele władz norweskich" - zapowiedział w poniedziałkowym komunikacie rzecznik prezydencji Konrad Niklewicz. Dodał, że zwołanie obu posiedzeń nastąpiło w porozumieniu z Gilles'em de Kerchove.

We wtorek na codziennej konferencji prasowej w Brukseli rzecznik Malmstroem, Michele Cercone, poinformował, że w wyniku uzgodnień między komisarz a sprawującą prezydencję Polską, 22 września temat radykalizacji postaw w Europie będzie omawiany podczas Rady UE ds. wewnętrznych. "Jest pomysł, by zaprosić przedstawiciela władz norweskich i omówić kwestie ksenofobii i ekstremizmu w Europie" - powiedział rzecznik.

Cercone powiedział, że we wrześniu, jeszcze przed posiedzeniem ministrów spraw wewnętrznych, zostanie uruchomiona siatka współpracy w UE w celu wczesnego wykrywania przejawów radykalizmu na poziomie lokalnym. Zapowiedział też konferencję ministerialną w przyszłym roku na temat przeciwdziałania radykalnym ideologiom.

Breivik w dzienniku z opisem przygotowań do zamachu napisał, że w grudniu 2010 roku kupił przez internet w polskim sklepie chemicznym Keten 0,3 kg azotynu sodu za kwotę 10 euro. Firma Keten z Wrocławia ma stronę internetową w języku norweskim. Azotyn sodu to środek do konserwacji mięsa, używany w Norwegii do konserwacji mięsa łosia. Za środek Norweg zapłacił kartą płatniczą.

W tej samej firmie, również w grudniu 2010 roku, Breivik zamówił i opłacił przelewem bankowym (2 tys. euro) 150 kg proszku aluminiowego, ale narzekał, że dostawca jest niesolidny i ignoruje jego e-maile. Norweg tłumaczył w zamówieniu, że środek ten jest mu potrzebny jako składnik farby do zabezpieczania łodzi. Przyznał, że obawiał się, że polski sklep może być monitorowany przez europejskie agencje wywiadowcze.

Norweska służba bezpieczeństwa przyznała, że w marcu w ramach międzynarodowej kontroli dewizowej otrzymała listę 80 klientów polskiego sklepu internetowego z chemikaliami, wśród których był Anders Behring Breivik, ale wówczas nie wzbudził on żadnych podejrzeń.

W piątkowym podwójnym zamachu terrorystycznym śmierć poniosło 76 osób.

Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)

jzi/ aby/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)