Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Watson: Kaczyński i Klaus chętnie pomogą Cameronowi pogrzebać Traktat z Lizbony

0
Podziel się:

Zdaniem lidera liberałów i demokratów (ALDE)
w Parlamencie Europejskim i kandydata na szefa PE Brytyjczyka
Grahama Watsona, prezydenci Polski i Czech chętnie pomogą liderowi
brytyjskich konserwatystów Davidowi Cameronowi pogrzebać Traktat z
Lizbony.

Zdaniem lidera liberałów i demokratów (ALDE) w Parlamencie Europejskim i kandydata na szefa PE Brytyjczyka Grahama Watsona, prezydenci Polski i Czech chętnie pomogą liderowi brytyjskich konserwatystów Davidowi Cameronowi pogrzebać Traktat z Lizbony.

W rozmowie z grupą dziennikarzy Watson wyraził zaniepokojenie "niebezpieczną sytuacją" w Wielkiej Brytanii, w związku z możliwym referendum ws. Traktatu z Lizbony, o ile do władzy powróci przeciwna mu Partia Konserwatywna. Jej lider David Cameron zapowiedział już, że jeśli zostanie premierem, natychmiast rozpisze referendum ws. ratyfikacji unijnego Traktatu.

"(Lech) Kaczyński i (Vaclav) Klaus chętnie mu pomogą i mogą zwlekać z podpisaniem Traktatu (do czasu wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii)" - powiedział Watson.

Przypomniał, że trzy partie (PiS, czeska Obywatelska Partia demokratyczna - ODS i Partia Konserwatywna Camerona) blisko ze sobą współpracują i zakładają nową, konserwatywną frakcję w Parlamencie Europejskim.

"A jeśli Cameron zorganizuje referendum, to wynik będzie negatywny, bo postawione pytanie będzie nie w sprawie +być czy nie być+ Wielkiej Brytanii w UE, ale w sprawie niezrozumiałego dla obywateli Traktatu z Lizbony" - dodał szef eurogrupy ALDE (Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy).

Ale wówczas - zdaniem Watsona - nie tylko przepadnie Traktat z Lizbony, ale też Francja i Niemcy zażądają wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.

"Po przegranym referendum Cameron zażąda renegocjacji Traktatu, ale usłyszy od partnerów w UE +nie+" - twierdzi Graham Watson, który na ten temat rozmawiał z dziennikarzami we wtorek. I wyjaśnia, że w ciągu ostatnich 10 lat Brytyjczycy tak dali się we znaki partnerom w UE, że usłyszą: "Wychodźcie!".

Traktat z Lizbony został już przyjęty w Wielkiej Brytanii w czerwcu zeszłego roku na drodze parlamentarnej. Wybory do Izby Gmin odbędą się najpóźniej w czerwcu 2010 roku, ale w związku z osłabioną skandalami ws. nadużyć finansowych pozycją rządu laburzystów i ich przegraną w wyborach do Parlamentu Europejskiego, Cameron domaga się wcześniejszego głosowania.

Dlatego, nawet jeśli Irlandia w zaplanowanym na jesień powtórnym referendum przyjmie Traktat, to nie oznacza to jeszcze końca kłopotów i jego wejścia w życie. Wszystko zależy więc od tego - podkreślił Watson - kiedy w Wielkiej Brytanii odbędą się wybory i czy do tego czasu ratyfikację zakończą pozostałe kraje.

Prezydenci Polski i Czech wciąż nie podpisali ratyfikowanego przez ich parlamenty dokumentu. W Niemczech Traktat czeka na ocenę Trybunału Konstytucyjnego.

Watson jest liderem trzeciej co do wielkości, około 80-osobowej frakcji liberałów i demokratów w PE. Natychmiast po ogłoszeniu wyników eurowyborów rozpoczął zabiegi, by przekonać zwycięską chadecję (Europejską Partię Ludową) do zawarcia koalicji w sprawie programu oraz obsady ważnych stanowisk w izbie. Wówczas podzieliłby się stanowiskiem przewodniczącego PE z kandydatem chadeków (Jerzym Buzkiem albo Mario Mauro).

"Wszystko mi jedno, czy miałbym kierować PE przez pierwszą, czy drugą połowę kadencji" - powiedział Watson PAP.

Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ ro/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)