Unia Europejska wsparła w poniedziałek działania syryjskiej opozycji i stworzonej przez nią pod koniec września Rady Narodowej, koordynującej walkę z reżimem. Ministrowie spraw zagranicznych UE wyrazili też rozczarowanie rosyjsko-chińskim wetem wobec sankcji ONZ.
"Jesteśmy gotowi do wsparcia społeczeństwa na drodze przemian demokratycznych, które, mam nadzieję, szybko nadejdą" - powiedziała w Luksemburgu szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, która przewodniczyła w poniedziałek posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych UE.
Szefowie dyplomacji poparli wysiłki syryjskiej opozycji w celu utworzenia jednolitego, wspólnego frontu przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. "W tym kontekście UE uważa utworzenie Rady Narodowej za pozytywny krok naprzód" i "z zadowoleniem przyjmuje zobowiązanie Rady do niestosowania przemocy oraz (jej) przywiązanie do wartości demokratycznych" - brzmi przyjęty w poniedziałek tekst wniosków z posiedzenia.
Powołana w Stambule pod koniec września Rada skupia wszystkie partie opozycyjne wobec reżimu prezydenta Asada.
Jak zaznaczyła Ashton, wyrażenie wsparcia dla Rady nie oznacza jeszcze uznania jej za pełnoprawny i jedyny rząd Syrii. "Tak jak w każdej podobnej sytuacji, uważam, że musimy najpierw dokładnie określić, jaki rodzaj relacji chcemy utrzymywać. Nie chodzi o to, co robi cała UE, ale o to, co zamierzają poszczególne państwa członkowskie" - oświadczyła Ashton na konferencji kończącej posiedzenie.
"Rozmawialiśmy o tym krótko dzisiaj (w poniedziałek) i czujemy, że musimy się zaangażować, a potem zobaczyć, co robić dalej. Uznanie jest poważną decyzją i podejmiemy ją dopiero wtedy, kiedy będziemy pewni, że jest odpowiedni" moment - powiedziała.
Szefowa unijnej dyplomacji wyraziła także rozczarowanie odrzuceniem przez Rosję i Chiny oenzetowskiej rezolucji proponującej nałożenie sankcji na osoby związane z syryjskim reżimem i biorące udział w brutalnych represjach wobec opozycji. "Nie odstrasza nas to od kontynuowania wywierania presji i będziemy naciskać, aby działania ONZ (w Syrii) zostały wzmocnione" - oświadczyła. W przyjętych wnioskach ministrowie zapewnili jednocześnie, że "UE będzie kontynuować wysiłki na rzecz rozwiązania sytuacji w Syrii wspólnie z krajami regionu".
W ubiegłym tygodniu Rosja i Chiny zawetowały przedłożony Radzie Bezpieczeństwa ONZ przez kraje UE projekt rezolucji potępiający akty przemocy syryjskiego reżimu.
W konsekwencji narastających represji, UE po raz kolejny rozszerzy w tym tygodniu sankcje nałożone na Damaszek, zamrażając aktywa jednego przedsiębiorstwa związanego z reżimem. Unijnymi sankcjami, które przewidują zamrożenie aktywów i zakaz wjazdu na terytorium UE, objętych jest ponad 40 osób, w tym sam prezydent.
Na początku września UE wprowadziła zakaz importu, kupna oraz transportu do krajów unijnych syryjskiej ropy naftowej i produktów pochodnych (całkowite embargo wejdzie w życie w listopadzie, po wygaśnięciu umów podpisanych z syryjskim reżimem przez włoskie koncerny naftowe). Zakazem objęto również wsparcie finansowe i ubezpieczanie takich transakcji.
Z Luksemburga Agata Byczewska (PAP)
aby/ cyk/ mc/