Unia Europejska wystąpiła w piątek o zgodę na wizytę ambasadora UE w Kijowie u przebywającej w areszcie byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko. Zaapelowano też do władz ukraińskich o zapewnienie opozycjonistce szybkiego i niezależnego badania lekarskiego.
"Jesteśmy zaniepokojeni informacjami o pogorszeniu się stanu zdrowia pani Tymoszenko i wzywamy władze Ukrainy do zapewnienia szybkiego i niezależnego badania lekarskiego, a także - w razie potrzeby - fachowej opieki medycznej. To pozwoli wyjaśnić sytuację, co powinno być również w interesie sądu" - powiedział rzecznik szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton, Michael Mann.
Dodał, że UE poprosiła o zgodę, by ambasador UE na Ukrainie mógł złożyć wizytę Tymoszenko w więzieniu. "Z niecierpliwością czekamy na natychmiastową pozytywną odpowiedź właściwego organu na Ukrainie na ten wniosek" - dodał Mann.
Zapewnił, że od momentu aresztowania byłej premier 5 sierpnia UE cały czas uważnie śledzi rozwój sytuacji związanej z tą sprawą. Przedstawiciele ambasady UE w Kijowie i dyplomaci państw członkowskich są obecni podczas rozpraw na sali sądowej.
"Oczekujemy, że Ukraina należycie podejdzie do oświadczenia wydanego natychmiast po aresztowaniu Tymoszenko przez Wysoką Przedstawiciel (ds. polityki zagranicznej) Ashton i komisarza ds. polityki sąsiedzkiej Sztefana Fuele, a w szczególności do apelu o potrzebę sprawiedliwego, przejrzystego i niezależnego procesu sądowego, tak by uniknąć ryzyka, że wymiar sprawiedliwości jest stosowany selektywnie" - dodał.
Jak dodał "celem UE jest wciąż zakończenie do końca roku negocjowania umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą, ale rozwój sytuacji na Ukrainie nie jest pozytywny".
Wiele państw zakwestionowało motywy procesu wytoczonego ukraińskiej opozycjonistce, zaznaczając, że respektowanie praw jej obrony nie wydaje się zapewnione.
Tymoszenko, oskarżona o nieprawidłowości przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku, została aresztowana przed dwoma tygodniami. Sąd zdecydował, że była premier zostanie umieszczona w areszcie, gdyż jej zachowanie wskazuje, że stara się wydłużyć swój proces.
Tymoszenko twierdzi, że śledztwa przeciwko niej oraz sama rozprawa sądowa są wywołane dążeniem władz do usunięcia jej z polityki. Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zapewnił, że nie ingeruje w proces sądowy byłej ukraińskiej premier, więzionej w areszcie śledczym w Kijowie. (PAP)
icz/ mmp/ ap/