Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE zaniepokojona przemocą religijną, w tym wobec chrześcijan

0
Podziel się:

#
komentarz europosła Konrada Szymańskiego (PIS)
#

# komentarz europosła Konrada Szymańskiego (PIS) #

21.02. Bruksela (PAP) - Ministrowie spraw zagranicznych "27" wyrazili głębokie zaniepokojenie i potępili rosnącą liczbę aktów przemocy i zamachów terrorystycznych wobec chrześcijan, muzułmanów i innych wspólnot religijnych. To właściwa deklaracja - ocenił europoseł Konrad Szymański (PIS).

Przyjęty tekst deklaracji różni się od pierwotnej wersji, która była omawiana 31 stycznia i w której słowo "chrześcijanie" nie padało.

W tamtej nie wskazywano konkretnie na żadną z religii, mimo że pretekstem do debaty był apel czterech państw, w tym Polski, w obronie chrześcijan, zwłaszcza z Bliskiego Wschodu, którzy padają ofiarą gróźb i prześladowań z powodu swego wyznania. Tekst ani razu nie wskazywał, że mogłoby chodzić o chrześcijaństwo, a cały projekt ogólnie apelował o tolerancję i wolność religii.

Po skrytykowaniu projektu deklaracji przez kilku ministrów spraw zagranicznych, a także kilku prawicowych europosłów tekst zmieniono. "Rada wyraża głębokie zaniepokojenie rosnącą liczbą aktów religijnej nietolerancji i dyskryminacji, czego przejawem były niedawne akty przemocy i zamachy terrorystyczne w różnych krajach przeciwko chrześcijanom w ich miejscach kultu, muzułmańskim pielgrzymom i innych grupom wyznaniowym, które to (ataki i akty nietolerancji) Rada stanowczo potępia" - brzmi przyjęty, ostateczny tekst deklaracji.

"Po godnej ubolewania próbie przemilczenia chrześcijan w konkluzjach poprzedniego spotkania ministrów spraw zagranicznych Rada wydała dzisiaj właściwe stanowisko w sprawie prześladowań chrześcijan na świecie" - powiedział europoseł Konrad Szymański (PiS). - Chrześcijanie tym razem nie zostali przemilczani pod dyktando krajów broniących laickiej poprawności politycznej, która w tym wypadku nie tylko osłabiała stanowisko Unii, ale narażała Radę na śmieszność. Dziś jest czas na to, by UE umieściła wolność religijna w centrum swoich negocjacji handlowych, politycznych, dotyczących polityki rozwojowej i sąsiedzkiej".

W przyjętej deklaracji ministrowie stwierdzają ponadto, że niestety żadna część świata nie jest wolna od plagi nietolerancji religijnej. UE przypomina też swoje "przywiązanie do promocji i ochrony wolności religii i wiary bez dyskryminacji", zaliczając je do podstawowych wolności i praw człowieka.

"Wszystkie osoby należące do wspólnot i mniejszości religijnych powinny mieć możliwość praktykowania swej religii i kultu w sposób wolny, zarówno indywidualnie, jak i we wspólnocie z innymi, bez obawy o ataki czy nietolerancję" - apeluje dokument.

Ministrowie zapewniają, że UE zaangażuje się we wspieranie walki z nietolerancją religijną na forach ONZ, a także będzie ten temat badać w ramach corocznych raportów o przestrzeganiu praw człowieka na świecie. Dokument wzywa szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton do przedstawienia konkretnych propozycji na temat innych możliwych działań UE, by chronić wolność religii.

Z inicjatywy ministra spraw zagranicznych Włoch Franco Frattiniego cztery państwa (Włochy, Francja, Polska i Węgry) zwróciły się listownie w styczniu do Ashton o debatę i "konkretne inicjatywy" UE w celu obrony chrześcijan na świecie. List czterech krajów został wystosowany tydzień po zamachu na kościół koptyjski w Aleksandrii w Egipcie, w którym zginęło 21 osób, a około 100 zostało rannych.

Polska była jednym z krajów domagających się, by w deklaracji UE "nazwano rzeczy po imieniu". "Podpisałem list z Franco Frattinim i Michele Alliot-Marie o ochronie chrześcijan poza granicami UE. Była pewna liczba zbrodni i ataków terrorystycznych, a z niektórych krajów chrześcijanie są wypędzani. Sądzę, że kiedy ludzie umierają, to najmniejszą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest nazwać rzecz po imieniu i potępić zbrodnie, bez uszczerbku dla innych religii" - powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w środę w Strasburgu. Zaproponował, by w unijnej służbie dyplomatycznej powstał departament zajmujący się monitorowaniem wolności religii.

Z Brukseli Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)