Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Zgoda na ograniczenie wrogich inwestycji w sieci przesyłowe

0
Podziel się:

Kraje członkowskie UE będą mogły wymagać od
firm inwestujących w ich energetyczne sieci przesyłowe, by
respektowały te same zasady, które obowiązują ich rodzime firmy.
Nie będzie jednak obowiązku podziału właścicielskiego w sektorze
energetycznym.

Kraje członkowskie UE będą mogły wymagać od firm inwestujących w ich energetyczne sieci przesyłowe, by respektowały te same zasady, które obowiązują ich rodzime firmy. Nie będzie jednak obowiązku podziału właścicielskiego w sektorze energetycznym.

Parlament Europejski ostatecznie przyjął w środę uzgodniony już z krajami członkowskimi tzw. trzeci pakiet energetyczny o liberalizacji rynku gazu i energii elektrycznej w UE.

Zapisana w nim tzw. klauzula krajów trzecich ma ochronić UE przed ekspansją niepożądanych inwestorów z zagranicy, np. Gazpromu. Inwestorzy mogliby przejmować kontrolę nad energetyczną infrastrukturą w UE tylko pod warunkiem, że przestrzegają reguł, które będą obowiązywać unijne firmy w zakresie rozdziału produkcji i przesyłu energii. Zgodę - mając na uwadze i swobodę konkurencji, i bezpieczeństwo energetyczne - będą wydawać każdorazowo krajowe urzędy regulacyjne. Komisja Europejska będzie pilnować, czy w całym tym procesie przestrzegane jest unijne prawo i zasada równego traktowania inwestorów.

Klauzula krajów trzecich, do której przylgnęło określenie "klauzula Gazpromu", będzie w założeniu tym mocniejsza, im głębsza będzie liberalizacja rynku gazu i elektryczności w danym kraju członkowskim. KE uważa, że jeśli będzie obowiązywał najdalej idący pełny rozdział własnościowy przesyłu i produkcji, Gazprom ma być wykluczony.

Zgodnie z kompromisem możliwe będą jednak także inne opcje podziału, bez obowiązku zbycia aktywów przesyłowych. Druga to oddanie ich prawnie wydzielonemu tzw. niezależnemu operatorowi sieci. Trzecia zaś, jeszcze mniej radykalna, polega na pogłębieniu obowiązującego już podziału prawnego i funkcjonalnego dzięki gwarancjom szerokiej niezależności dla zarządu i rady nadzorczej, także jeśli chodzi o nowe inwestycje.

W tym wariancie firmy odpowiadające za przesył i produkcję pozostaną jednak zintegrowane, tak jak obecnie francuskie koncerny energetyczne EDF lub GDF. Jednak wszystkie umowy handlowe i finansowe zawierane pomiędzy spółką zintegrowaną a niezależnym operatorem przesyłowym będą zatwierdzane przez krajowy organ regulacyjny. Pracownicy zatrudnieni na stanowiskach kierowniczych w sieciowej części przedsiębiorstwa nie będą mogli podejmować pracy w spółce wytwórczej i obrotowej przez okres 3 lat przed i 4 lat po okresie zatrudnienia u operatora przesyłowego.

Francja, wspierana przez Niemcy, była jednym z największych krytyków wyjściowej propozycji Komisji Europejskiej, forsującej pełny rozdział własnościowy. KE miała w tym poparcie Parlamentu Europejskiego, wyrażone w pierwszym czytaniu w lipcu ub.r.

Ostatecznie jednak eurodeputowani odstąpili od postulatu podziału gigantów takich jak EDF czy niemiecki RWE, który miał zapewnić swobodny dostęp do europejskich sieci przesyłowych wszystkim producentom, wolną konkurencję i zwiększenie bezpieczeństwa dostaw na wspólnym unijnym rynku.

Zaangażowany w prace nad pakietem eurodeputowany PO Jerzy Buzek cieszył się jednak z postępu, jaki przyniosą nowe przepisy: zasady solidarności energetycznej w sytuacjach kryzysowych, budowy połączeń transgranicznych i wspólnego rynku energii oraz przestrzegania zasady konkurencji.

"Przyjęte rozwiązania są nastawione na odbiorców energii w UE. Jeśli gospodarka ma być konkurencyjna, to monopole energetyczne trzeba ograniczać, a energia musi być w miarę tania, zaś jej dostawy zawsze gwarantowane" - powiedział Buzek.

Eurodeputowani wywalczyli wzmocnienie praw konsumentów energii. Możliwa będzie m.in. zmiana dostawcy gazu lub energii elektrycznej w ciągu trzech tygodni bez żadnych opłat. Odbiorca będzie miał prawo otrzymać rozliczenie końcowe ze starym sprzedawcą najpóźniej sześć tygodni po jego zmianie. Odbiorcy będą też mieli prawo do rekompensaty w przypadku, gdy poziom świadczonych przez przedsiębiorstwa usług nie spełnia określonych standardów (np. błędnie wystawione bądź za późno dostarczane rachunki) oraz prawo do niezależnego mechanizmu rozpatrywania skarg i sporów na drodze pozasądowej.

Wzmocnione zostały zapisy o zabezpieczeniu najuboższych w dostawy energii. Do 2020 roku 80 proc. konsumentów ma być wyposażonych w nowoczesne, "inteligentne" mierniki ze zdalną transmisją danych, by dokładnie wiedzieć, ile energii zużywają i ile to ich kosztuje. Dzięki temu - uważa KE - będzie więcej zachęt do przestawienia się na odnawialne źródła energii.

"Przyjęcie pakietu to ważny krok ku ustanowieniu prawdziwie zintegrowanego europejskiego rynku energii i adekwatna odpowiedź na strukturalne wyzwania, z jakimi zmierzyć musi się UE. To dobra wiadomość i dla firm i dla obywateli, którzy oczekują konkurencyjnych cen i bezpieczeństwa dostaw" - powiedział przewodniczący KE Jose Manuel Barroso.

Michał Kot (PAP)

kot/ mc/

inwestycje
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)