Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukazał się "Dziennik" Julii Hartwig

0
Podziel się:

W "Dzienniku", który właśnie trafił do księgarń, Julia Hartwig wspomina
młodość, kreśli portrety przyjaciół, ale też odnosi się do wydarzeń bieżących, takich jak
demonstracje pod Pałacem Prezydenckim w lecie 2010 roku. Poetka skończyła w tym roku 90 lat.

*W "Dzienniku", który właśnie trafił do księgarń, Julia Hartwig wspomina młodość, kreśli portrety przyjaciół, ale też odnosi się do wydarzeń bieżących, takich jak demonstracje pod Pałacem Prezydenckim w lecie 2010 roku. Poetka skończyła w tym roku 90 lat. *

To trzeci tom zapisków, jaki publikuje Julia Hartwig po "Dzienniku amerykańskim" z 1980 roku, który stanowił zapis pobytu w Ameryce w latach 1971-1974 i tomie "Zawsze powroty", który wyszedł w roku 2001 i obejmował okres od 1986 do 1992 roku. "Dziennik", który się właśnie ukazuje, obejmuje lata 2008-2010.

"Tym razem tematem jest moje życie osiadłe, a więc Warszawa, gdzie mieszkam od lat i skąd, w opisywanym czasie kilkakrotnie wyprawiałam się za granicę, do Rzymu, Sieny, Udine i Triestu" - pisze Hartwig w przedmowie. Właśnie publikowany +Dziennik+ obejmuje jednak dużo szerszy przedział czasowy, bo poetka spisuje swoje wspomnienia od czasów powojennych, gdy mieszkała w Krakowie, Łodzi.

Za swój "chrzest poetycki" Hartwig uważa publikację w "Kuźnicy" kolumny wierszy opatrzonych zdjęciem. W 1946 roku wyszła za mąż za Zygmunta Kałużyńskiego, ale małżeństwo nie przetrwało długo, położył mu kres wyjazd Julii na stypendium rządu francuskiego do Paryża w 1947 roku. Poetka spędziła tam trzy lata i wspomina lata w Paryżu jako najpiękniejszy okres w życiu. Wspomina koncerty młodego Jehudy Menuhina i wschodzącej gwiazdy Juliette Greco, spektakle w Comedie Francaise, a także zadymione knajpki Dzielnicy Łacińskiej, w których można było spotkać Sartre'a czy Tzarę.

Poetka wraca też we wspomnieniach do wspólnego życia z Arturem Międzyrzeckim, podróży do Francji, Włoch, Ameryki, które odbywała. Pisze też o znajomych i przyjaciołach kreśląc portrety wielu znanych postaci: od Josifa Brodskiego przez Marka Edelmana po Jana Lebensteina. Tom zawiera też wspomnienia o Bronisławie Geremku, Leszku Kołakowskim, Gustawie Herlingu-Grudzińskim, Kocie Jeleńskim, Jerzym Andrzejewskim, Jerzym Turowiczu.

Tok wspomnień, opisów kolejnych lektur i podróży przerywają wydarzenia z kwietnia 2010 roku. W lecie 2010 roku Julia Hartwig uważnie śledzi wydarzenia przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu i jej sympatie są zdecydowanie po stronie przeciwników "histerycznej adoracji krzyża". W notatkach poetki z tego okresu Jarosław Kaczyński jest postacią demoniczną, człowiekiem "bezwzględnym i pozbawionym jakichkolwiek skrupułów moralnych".

Julia Hartwig, jedna z najbardziej cenionych współczesnych polskich poetek, pisarka, eseistka i tłumaczka autorka tomów wierszy "Pożegnania", "Błyski", "To wróci", "Jasne niejasne", w sierpniu tego roku skończyła 90 lat.

"Dziennik" ukazał się nakładem Wydawnictwa Literackiego. (PAP)

aszw/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)