Urząd Komunikacji Elektronicznej rozważa nałożenie maksymalnych cen połączeń do sieci komórkowych, chce także nowej, głębszej niż planowano obniżki stawek interkonektowych już od stycznia 2009, a nie od maja 2009 roku - poinformowała Anna Streżyńska, prezes UKE.
"Przyglądamy się, czy nie będziemy ponownie nakładać cen maksymalnych na połączenia do sieci komórkowej, bo nie ma ruchu w tych cenach, pomimo że stawki interkonektowe spadły. W ten sposób ruch w stawkach nie przekłada się na korzyści konsumentów" - powiedziała prezes.
"Będziemy też wywierali presję na dalszy spadek cen interkonektowych w sieciach komórkowych. W maju tego roku te ceny spadną do około 30 groszy i to już będzie duży postęp, ale będziemy wywierać presję, aby ten spadek przyspieszyć. Planujemy rozmowy z operatorami o dalszej obniżce stawek od 1 stycznia 2009. Chcemy wynegocjować większy spadek MTR-ów, niż zaplanowana na maj przyszłego roku obniżka do 27,75 groszy" - dodała.
Streżyńska wyjaśniła, że UKE chce wprowadzić nową obniżkę stawek interkonektowych od stycznia 2009 roku, aby firmy mogły zrealizować tegoroczne plany finansowe, a przyszłoroczne budżety ustalać już w oparciu o nowe, obniżone mocniej stawki.
Harmonogram obniżania stawek z tytułu zakańczania połączeń głosowych w publicznych ruchomych sieciach telefonicznych MTR (Mobile Termination Rates) został ustalony w kwietniu 2007 roku na trzy lata.
UKE przyjął kierunek regulacji stawek MTR, którym jest osiągnięcie poziomu odpowiadającego średniej stawce MTR z trzech krajów UE o najniższej stawce.
"Stawki interkonektowe w Europie spadają szybciej niż zakładaliśmy w ubiegłym roku, dlatego chcemy przyspieszenia tego procesu w Polsce" - powiedziała Streżyńska.
W ciągu 18 miesięcy stawki MTR spadły z 65 groszy do 40 groszy obecnie. W tym roku w maju stawki spadną do 33,87 groszy. Docelowo stawka MTR miała zostać obniżona do poziomu 21,62 groszy za minutę od 1 maja 2010 roku.(PAP)