Do 34 wzrosła w czwartek liczba ofiar śmiertelnych wirusowego zapalenia płuc i powikłań pogrypowych, które rozprzestrzeniają się na Zachodniej Ukrainie. Dzień wcześniej informowano o 20 przypadkach śmiertelnych.
Choć jedna osoba zmarła wskutek zarażenia grypą A/H1N1, władze utrzymują, że pozostałe ofiary na nią nie chorowały.
Przeprowadzone na Ukrainie badania nie wykazały obecności w krwi zmarłych wirusa A/H1N1; dodatkowe analizy zlecono laboratoriom zagranicznym, a ich wyniki będą znane na początku przyszłego tygodnia.
Największą liczbę śmiertelnych przypadków powikłań pogrypowych odnotowano w obwodzie lwowskim i tarnopolskim. Zmarło tam odpowiednio 10 i 12 osób.
W związku z epidemią ogłoszono kwarantannę oraz zamknięto przedszkola i placówki oświatowe. Podobna sytuacja panuje na Zakarpaciu i w obwodzie iwano-frankowskim.
W obwodzie tarnopolskim przerażeni chorobą ludzie rzucili się do aptek w poszukiwaniu leków. W odpowiedzi na to aptekarze podnieśli ich ceny.(PAP)
jjk/ kar/